Prezydent USA Donald Trump ocenił, że "ludzie są zmęczeni COVID-em" oraz słuchaniem głównego epidemiologa kraju Anthony'ego Fauciego.
- Za każdym razem, jak idzie do telewizji, to jest jak wybuch bomby. Ale większą bombą będzie, jak go wyrzucę. Fauci to katastrofa. Gdybym go słuchał, to mielibyśmy już pół miliona zgonów - mówił Trump o Anthonym Faucim w rozmowie kampanijnej ze swoimi sztabowcami. Trump wiedział, że jego rozmowie przysłuchują się dziennikarze. - Jeśli słucha tego jakiś reporter, to podajcie to tak, jak powiedziałem. Nic mnie to nie obchodzi - stwierdził.
Anthony Fauci, dyrektor amerykańskiego Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych, a zarazem doradca Białego Domu w sprawach epidemii, mówił niedawno, że nie jest zaskoczony tym, że Trump zakaził się koronawirusem. Krytykował także nałożone przez Biały Dom ograniczenia na niektóre jego telewizyjne wystąpienia.
Według najnowszych danych - jak wskazuje Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore - na COVID-19 zmarło ponad 220 tysięcy Amerykanów.
Źródło: PAP