USA nie wrócą do ograniczeń. Trump: będziemy gasić ogień, ale nie zamkniemy kraju

Źródło:
PAP

Prezydent Stanów Zjednoczonych nie planuje powrotu do surowych ograniczeń w przypadku drugiej fali koronawirusa. - Będziemy gasić ogień, ale nie zamkniemy kraju – powiedział w czwartek Donald Trump podczas wizyty w zakładach Forda w stanie Michigan. Liczba zmarłych zakażonych w USA wzrosła w ciągu doby o 1255 osób.

Donald Trump ponownie wezwał gubernatorów, by w swych stanach zaczęli odchodzić od obecnych restrykcji. Zdaniem prezydenta takie działania są konieczne, aby ożywić pogrążoną w kryzysie amerykańską gospodarkę. - Potrzebujemy sprawnej gospodarki, aby chronić zdrowie naszego społeczeństwa - powiedział w czwartek prezydent USA w zakładach Forda w Ypsilanti, w których obecnie, w związku z pandemią koronawirusa, produkowane są respiratory.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Donald Trump wyraził przekonanie, że najpóźniej od czwartego kwartału gospodarka USA zacznie wychodzić z kryzysu. - Przyszły rok będzie niesamowitym rokiem - zapewnił amerykański przywódca. Jednocześnie prezydent zapowiedział, że w przypadku drugiej fali koronawirusa, nie planuje powrotu do surowych ograniczeń. - Będziemy gasić ogień, ale nie zamkniemy kraju - powiedział.

Blisko 95 tysięcy ofiar koronawirusa w USA

O 1255 wzrosła w ciągu doby liczba zgonów z powodu koronawirusa w Stanach Zjednoczonych; oznacza to, że łączna liczba ofiar śmiertelnych epidemii w USA wynosi 94 661 - wynika z najnowszych danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. To trzecia doba z rzędu w USA z ponad tysiącem zgonów z powodu koronawirusa.

Na Stany Zjednoczone przypada ponad jedna czwarta zgonów osób z potwierdzonym zakażaniem na świecie. Z tej liczby (94 661) blisko jedną trzecią odnotowano w stanie Nowy Jork (28 743), a ponad jedną dziesiątą w sąsiadującym z nim New Jersey (10 846).

W Stanach Zjednoczonych przeprowadzono do czwartku ponad 13 milionów testów na koronawirusa. Ponad 1,5 miliona z nich dało wynik pozytywny. W ciągu minionych 24 godzin liczba wykrytych w USA zakażeń zwiększyła się o około 25 tysięcy.

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Eksperci: można było uniknąć śmierci 36 tysięcy osób

Przy zachowaniu obecnego tempa przyrostu zgonów prognozuje się, że próg 100 tysięcy ofiar śmiertelnych epidemii zostanie w USA przekroczony w poniedziałek. W ten dzień w Stanach Zjednoczonych obchodzone jest narodowe święto Memorial Day, upamiętniające obywateli USA, którzy zginęli w trakcie służby wojskowej.

Według badań ekspertów z Uniwersytetu Columbia z Nowego Jorku Stany Zjednoczone mogłyby uniknąć nawet 36 tysięcy ofiar śmiertelnych, gdyby tydzień wcześniej wprowadzono ograniczenia dotyczące zachowania odpowiedniego dystansu między ludźmi.

Mieszkańcy USA nie stosują się już tak rygorystycznie do zaleceń jak na początku epidemii. W połowie kwietnia aż 78 procent Amerykanów deklarowało, że unikało miejsc publicznych w ciągu ostatnich siedmiu dni - wynika z badań ośrodka Gallup. W drugiej połowie maja ten odsetek spadł do 65 procent.

Autorka/Autor:asty/pm

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: