W rosyjskiej Osetii Północnej, położonej na Kaukazie Północnym, urodziło się dziecko zakażone koronawirusem. To pierwszy taki przypadek w tym regionie. Jego matka zakaziła się, będąc w ciąży. Lekarze twierdzą, że stan obojga jest zadowalający.
"Kobieta oczekująca dziecka zakaziła się koronawirusem i noworodek urodził się z infekcją" - podały w poniedziałek służby prasowe regionalnego resortu zdrowia w Osetii Północnej. Matka wraz z niemowlęciem są już w domu, oboje są pod obserwacją lekarską. Ich stan medycy oceniają jako zadowalający.
Rosyjski portal RBC, powołując się na źródła medyczne we Władykaukazie, podał, że noworodek nie miał objawów choroby, jednak testy potwierdziły COVID-19. "Po urodzeniu matka i dziecko zostały przewiezione do szpitala dziecięcego we Władykaukazie, gdzie przebywały pod obserwacją lekarzy przez pięć dni, ponieważ był to pierwszy przypadek urodzonego dziecka z koronawirusem w Osetii Północnej" - napisał RBK. Nie ma informacji, ile takich przypadków mogło być w całej Rosji.
Koronawirus w Rosji
W ciągu ostatniej doby w Rosji zarejestrowano 8926 przypadków zakażenia koronawirusem. Łączna liczba wzrosła do 290 678. Zmarły 2722 osoby. Wyzdrowiało ponad 70 tysięcy chorych. Liczba testów przeprowadzonych w całym kraju przekroczyła 7,1 mln.
Poniedziałek jest trzecim dniem z rzędu, gdy przyrost zachorowań w Rosji utrzymuje się poniżej 10 tysięcy - poziomu nowych zakażeń odnotowanego na początku maja. Naczelna lekarz sanitarna Rosji Anna Popowa wyraziła w niedzielę przekonanie, że udało się zatrzymać wzrost infekcji. - Stabilizacja widoczna jest w całym kraju - powiedziała.
Również liczba zgonów jest niższa niż w ostatnich dniach, gdy zdarzało się, że przekraczała 100 w ciągu doby. Spośród 91 nowych przypadków śmiertelnych, 77 przypadło na Moskwę. Od początku pandemii w stolicy, która jest największym rosyjskim ogniskiem zakażeń, zmarło 1580 osób.
W sąsiadującym obwodzie moskiewskim, regionie zajmującym drugie miejsce pod względem liczby infekcji (ponad 28 tysięcy), zakaziło się koronawirusem prawie 2 tysiące lekarzy i pracowników medycznych. Szefowa regionalnego resortu zdrowia Swietłana Strigunkowa poinformowała w poniedziałek, że 16 medyków zmarło z powodu koronawirusa i zapalenia płuc.
CZYTAJ TAKŻE: "Lista pamięci". Rosyjscy lekarze oddają hołd kolegom, którzy zmarli w czasie pandemii
Armia w walce z pandemią
W weekend media ujawniły, że w obwodzie moskiewskim Gwardia Narodowa używa do kontroli przestrzegania samoizolacji aerostatu z systemem monitoringu. Z wysokości około 300 metrów i w promieniu do 5 km śledzi on obecność mieszkańców w parkach i lasach. Funkcjonariusze wykorzystują też do kontrolowania samoizolacji lotnictwo, kutry patrolowe i drony.
W Krasnojarsku na Syberii do walki z pandemią włączy się armia. Ministerstwo obrony poinformowało w poniedziałek, że kieruje żołnierzy i szpital polowy na 1000 miejsc do rejonu siewiero-jenisiejskiego. Ogniskiem zakażeń w tym rejonie jest kopalnia Olimpiada, jedna z największych w Rosji i na świecie kopalni złota.
Gdzie są obiecane premie dla medyków?
Niezadowolenie w Rosji budzi zwłoka w wypłacaniu medykom obiecanych przez władze premii finansowych. Lekarze z Irkucka w wideo skierowanym do prezydenta Władimira Putina poskarżyli się, że decyzje te nie są realizowane. Informacje o wstrzymaniu wypłat napływały też z innych regionów. Putin w piątek na posiedzeniu rządu publicznie polecił przekazanie premii wszystkim pracownikom ochrony zdrowia zajmującym się pacjentami z COVID-19, niezależnie od liczby przepracowanych godzin.
Rosyjskie media informują o pomocy ze strony USA, które wysłały do Rosji respiratory i testy na obecność SARS-CoV-2. Cytują sekretarza stanu Mike'a Pompeo, który powiedział o tym w wywiadzie dla tygodnika "Washington Examiner". Rosyjskojęzyczna sekcja Radia Swoboda przypomniała, że Stany Zjednoczone miały przekazać Rosji 200 respiratorów.
Źródło: PAP, RBK, Radio Swoboda