Nauka zdalna, zamknięte restauracje, w domu najwyżej dwóch gości. Srogie obostrzenia w Oslo

Źródło:
TVN24, Reuters

Ograniczenie przyjmowanych w domu gości do dwóch osób, nauka zdalna dla starszych uczniów szkół podstawowych i szkół średnich, zamknięcie restauracji i części sklepów – to restrykcje, na które zdecydowały się władze Oslo, najsurowsze od początku pandemii. Norweski minister zdrowia Bent Hoeie ogłosił, że rząd zaostrza ograniczenia także w 52 gminach z otaczających region stołeczny.

Burmistrz Oslo Raymond Johansen ogłosił w poniedziałek wprowadzenie najsurowszych od początku pandemii COVID-19 restrykcji koronawirusowych. W stolicy Norwegii do początku kwietnia będzie można przyjmować w domu jedynie do dwóch gości. - Wiem, że to bardzo restrykcyjny środek, ale wielu ludzi spotykało się na prywatnych imprezach w domu i nawiązywało zbyt dużo nowych kontaktów – oświadczył na specjalnie zwołanej konferencji.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Władze miasta od środy ponownie wprowadzą nauczanie zdalne w starszych klasach szkół podstawowych oraz w szkołach średnich. Przedszkola i świetlice pozostają na razie czynne, jednak będą zamknięte w tygodniu wielkanocnym.

Ponadto zdecydowano o przedłużeniu wszystkich dotychczasowych restrykcji w mieście do 7 kwietnia. Zamknięte pozostają sklepy (oprócz spożywczych), restauracje, placówki kulturalne oraz siłownie.

"Po raz pierwszy mamy pacjentów urodzonych w latach 90."

Nadzorujący służbę zdrowia w Oslo Robert Steen podkreślił, że miasto znajduje się "w najpoważniejszej sytuacji od roku z powodu rozprzestrzenienia się brytyjskiej mutacji koronawirusa". - Do szpitali przyjmujemy coraz młodszych pacjentów z COVID-19. Po raz pierwszy mamy pacjentów urodzonych w latach 90. – powiedział Steen.

Statystyki pokazują, że znaczną część nowych zakażeń w Oslo stanowią infekcje wśród dzieci w wieku 6-12 lat. Burmistrz Johansen ocenił, że "nie ma teraz wątpliwości, że jesteśmy w trzeciej fali".

W ubiegłym tygodniu w Oslo na COVID-19 przebadanych zostało 50 tysięcy osób, a u 1967 z nich wynik testu na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 był pozytywny. To najwyższy bilans zakażeń w stolicy Norwegii od początku pandemii. Liczba nowych przypadków koronawirusa rośnie również w regionie Viken, który okala Oslo. Te dwa regiony odpowiadają za 82 procent infekcji w całym kraju. Obszary te zamieszkuje 2,1 miliona Norwegów, czyli 40 procent całej populacji.

Zwiększone ograniczenia w 52 gminach wokół stołecznego regionu

Norweski minister zdrowia Bent Hoeie ogłosił, że rząd wprowadza surowsze ograniczenia także dla 52 gmin otaczających region stołeczny. Jest to zamknięcie restauracji i sklepów, które nie są niezbędne do zaspokajania podstawowych potrzeb. Otwarte pozostają jednak szkoły.

Rząd powiedział już w zeszłym tygodniu, że prawdopodobne jest nałożenie surowszych ograniczeń ogólnokrajowych, jeśli lokalnym władzom uda się powstrzymać rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Choć ten kraj skandynawski utrzymuje jeden z najniższych wskaźników infekcji w Europie, boryka się z trzecią falą epidemii. Norwegia, która do tej pory względnie dobrze radziła sobie w walce z koronawirusem, od trzech tygodni ponownie rejestruje wzrost liczby zakażeń mimo radykalnych restrykcji. W szpitalach na oddziałach intensywnej terapii znów rośnie liczba pacjentów z COVID-19. Maleje za to liczba zgonów, co uważa się za efekt szczepień wśród starszych osób. W Norwegii potwierdzono 80 734 zakażeń koronawirusem, zmarło 640 osób chorych na COVID-19.

Autorka/Autor:akr//rzw

Źródło: TVN24, Reuters

Tagi:
Raporty: