Rząd Indii wydał instrukcje firmom zajmującym się mediami społecznościowymi, aby usunęły wszelkie treści, w kórych występuje fraza "indyjski wariant" koronawirusa. W instrukcji, jaką jeden z tamtejszych resortów miał przekazać platformom, mowa jest o "fałyszywym stwierdzeniu" dotyczącym nazwy tej mutacji.
Wariant B.1.617, nazywany powszechnie "indysjkim wariantem", został po raz pierwszy wykryty w Indiach w październiku 2020 roku. Może być ona przyczyną rekordowej fali zakażeń w Indiach, która spowodowała zapaść ochrony zdrowia i kryzys humanitarny. Obecnie Indie zajmują drugie miejsce po Stanach Zjednoczonych pod względem ogólnej liczby infekcji, z liczbą ponad 26,5 miliona przypadków . Liczba zgonów związanych z COVID-19 wynosi tam blisko 300 000.
"Natychmiastowe usunięcie"
Jak informuje BBC, indyjskie Ministerstwo Elektroniki i Technik Informacyjnych przekazało w piątek instrukcję firmom zajmującym się mediami społecznościowymi, że wszelkie treści, w których występuje fraza "indyjski wariant" koronawirusa mają zniknąć z mediów społecznościowych.
Notatka nie została upubliczniona, ale jej treść poznały agencje informacyjne.
Platformy zostały poproszone o "natychmiastowe usunięcie wszystkich treści, które nazywają, odnoszą się lub sugerują 'indyjski wariant' koronawirusa".
"Fałszywe stwierdzenie"
"Powzięliśmy informację, że w sieci krąży fałszywe stwierdzenie, które sugeruje, że w krajach rozprzestrzenia się 'indyjski wariant' koronawirusa. To całkowity fałsz" - cytuje kolejny fragment instrukcji agencja AFP.
W notatce czytamy, że WHO "nie powiązała terminu 'wariant indyjski' z wariantem koronawirusa B.1.617 w żadnym ze swoich raportów".
Jeden z dyrektorów firmy zajmującej się mediami społecznościowymi powiedział Reuterowi, że "niezwykle trudno byłoby usunąć wszystkie odniesienia do 'indysjkiego wariantu'".
Źródło: BBC