Czy szczepionki działają na indyjski wariant koronawirusa? Czas pokaże. Czy jest on bardziej zjadliwy? Też czas pokaże. Jest to badane, bardzo intensywnie obserwowane - mówił w TVN24 doktor nauk farmaceutycznych Leszek Borkowski.
Indyjski wariant koronawirusa nie został dotąd szczegółowo zbadany i nie jest jasne, czy jest bardziej zaraźliwy lub oporny na szczepionki. W Indiach, gdzie został wykryty po raz pierwszy, szerzy się w dużym tempie, powodując przeciążenie systemu opieki zdrowotnej.
"Czy szczepionki działają? Czas pokaże. Czy jest bardziej zjadliwy? Też czas pokaże"
O indyjskim wariancie koronawirusa SARS-CoV-2 mówił w TVN24 doktor nauk farmaceutycznych Leszek Borkowski ze Szpitala Wolskiego i fundacji Razem w Chorobie.
- Czy szczepionki działają? Czas pokaże. Czy jest bardziej zjadliwy? Też czas pokaże. Wydaje się, że może ze względu na swoją mutację być łatwiej przenoszony. Ale jak się zachowa w klimacie środkowoeuropejskim, w Polsce, gdyby się pojawił, to zobaczymy - powiedział.
Odpowiadał też na pytanie, czy jeśli ktoś zachoruje w Indiach to na pewno ma wirusa indyjskiego. - Niekoniecznie. Na tym subkontynencie są różne mieszanki koronawirusów. Trzeba to stwierdzić laboratoryjnie. Nie należy popadać w histerię - podkreślił gość TVN24.
Zapewniał, że działanie szczepionki na ten wariant koronawirusa "jest badane, obserwowane bardzo intensywnie". - W końcowych badaniach klinicznych mamy 47 szczepionek przeciwko SARS-CoV-2. Prowadzi się różne subbadania, które próbują odpowiedzieć na różne pytania - mówił Borkowski.
350 tysięcy zakażeń dziennie w Indiach
W Indiach od kilku dni liczba nowych infekcji sięga nawet 350 tysięcy. W ciągu doby umierają blisko trzy tysiące osób. Do tej pory odnotowano w Indiach około 117 milionów przypadków infekcji koronawirusem i ponad 190 tysięcy zgonów związanych z przejściem COVID-19.
Indyjski wariant wirusa wykryto już w kilku europejskich krajach - między innymi w Belgii, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii.
Źródło: TVN24