Epidemia koronawirusa, która zabiła już prawie 1900 ludzi, może przerodzić się w pandemię - ostrzegł we wtorek francuski minister zdrowia Olivier Veran. Jak ocenił, taki rozwój wydarzeń jest "realnym zagrożeniem". Francja była pierwszym krajem, w którym zanotowano przypadek śmiertelny COVID-19 w Europie.
- Jest to zarówno robocza hipoteza, jak i realne zagrożenie - tak francuski minister zdrowia Olivier Veran odpowiedział na pytanie rozgłośni France Info, czy istnieje możliwość, że epidemia koronawirusa stanie się pandemią. Szef resortu zapewnił, że Francja jest przygotowana na wszystkie scenariusze, a jej system opieki zdrowotnej jest w dobrej kondycji i dobrze wyposażony.
Pandemia to taka epidemia choroby zakaźnej, która występuje w tym samym czasie w wielu środowiskach i na dużym obszarze.
Urzędujący zaledwie od niedzieli minister poinformował, że czterech pacjentów, u których w tym kraju zdiagnozowano zakażenie koronawirusem, pozostaje w szpitalu. W zeszłym tygodniu we Francji na chorobę wywołaną przez wirusa nazwanego SARS-CoV-2 zmarł 80-letni chiński turysta. Był to pierwszy przypadek śmiertelny choroby COVID-19 w Europie.
Ekspert WHO uspokaja
W poniedziałek ekspert Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ds. sytuacji nadzwyczajnych dr Mike Ryan, pytany, czy obecną epidemię można nazwać pandemią, odparł: - Prawdziwym problemem jest to, czy obserwujemy skuteczne przenoszenie (wirusa) poza Chinami, a w chwili obecnej tego nie obserwujemy.
W niedzielę 16 lutego Veran zastąpił na stanowisku Agnes Buzyn, która ogłosiła, że będzie startować w wyborach na mera Paryża, reprezentując rządzącą partię prezydencką LREM. Pierwsza tura wyborów lokalnych we Francji wyznaczona jest na 15 marca, a druga na 22 marca.
Autorka/Autor: momo//rzw//kwoj
Źródło: PAP