Osiem bomb "nieprawidłowo" zrzuconych przez myśliwiec spadło na zabudowania poza poligonem w miejscowości Pocheon w Korei Południowej, 40 kilometrów od stolicy. 15 osób zostało rannych. Samolot brał udział we wspólnych manewrach wojsk USA i Korei Południowej z użyciem ostrej amunicji.
Do zdarzenia doszło około godziny 10 rano czasu lokalnego (godzina 2 w Polsce). Koreańskie siły powietrzne poinformowały, że "osiem bomb ogólnego przeznaczenia MK-82 zostało nieprawidłowo zrzuconych z samolotu KF-16 Sił Powietrznych i spadły poza wyznaczonym polem rażenia".
Ranni i uszkodzone budynki
Lokalna straż pożarna przekazała, że 15 osób zostało rannych, z czego dwie poważnie.
Uszkodzeniu uległ budynek przykościelny, dwa domy mieszkalne i liczne elementy infrastruktury. Agencja Yonhap informuje, że podjęto decyzję o ewakuacji mieszkańców w związku z usuwaniem niewybuchów.
Siły Powietrzne poinformowały, że wszczęły dochodzenie w sprawie wypadku i przeprosiły za szkody wyrządzone cywilom.
Południowokoreańskie wojsko, na które powołuje się agencja Yonhap, przekazało, że do wypadku doszło w wyniku błędu pilota. Oświadczyło także, że wstrzyma ćwiczenia z użyciem ostrej amunicji na czas dochodzenia.
Manewry Freedom Shield 2025
Na poligonie Seungjin w miejscowości Pocheon, położonej 25 kilometrów na południe od silnie ufortyfikowanej granicy z Koreą Północną, trwają pierwsze w tym roku wspólne ćwiczenia w ramach manewrów Freedom Shield 2025, które rozpoczną się formalnie w przyszłym tygodniu. Siły Powietrzne zmobilizowały między innymi myśliwce F-35A-F-15K, KF-16-FA-50.
MK-82 to niekierowana bomba lotnicza używana do niszczenia budynków i mostów, która tworzy krater o średnicy około 8 metrów i głębokości ponad dwóch metrów. Promień rażenia jednej bomby jest mniej więcej wielkości boiska piłkarskiego.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters