Syryjskie wojsko pokonało ostatnie grupy rebeliantów, które uciekły z Al-Kusajr. Tym samym opanowały cały region, w którym leży strategiczne miasto.
Syryjskie wojska rządowe wspierane przez partyzantów Hezbollahu z Libanu zajęły położoną na zachód od Al-Kusajr wioskę Buwayda - ostatnie miejsce oporu rebeliantów w regionie. W czasie walk rannych zostało co najmniej 28 rannych libańskich bojowników Hezbollahu.
W transmisji na żywo syryjska telewizja państwowa pokazała opustoszałe ulice Buwayda oraz zniszczone budynki. - Poświęcamy naszą krew i dusze dla was, Syrio - śpiewali żołnierze.
Region, w którym leży Al-Kusajr ma wielkie znaczenia dla reżimu z racji biegnących tędy dróg zaopatrywania Hezbollahu w broń.
Ucieczka z Al-Kusajr
W środę armia Baszara el-Asada po blisko trzytygodniowej ofensywie odzyskała pełną kontrolę nad Al-Kusajr, 25-tysięcznym miastem położonym przy granicy z Libanem. Po upadku miasta rebelianci ukryli się w wiosce Buwayda.
Największy od początku syryjskiego powstania sukces armii rządowej wspieranej przez Hezbollah sprawił, że tamtejsza ludność znalazła się w dramatycznej sytuacji - sygnalizuje opozycja.
Syryjska Koalicja Narodowa, główny syryjski sojusz opozycyjny, zaapelował w sobotę do społeczności międzynarodowej o wypełnienie wezwania Rady Bezpieczeństwa ONZ do udzielenia pilnej pomocy humanitarnej ludności Al-Kusajr i całego rejonu, w którym toczyły się przez kilka tygodni krwawe walki.
Walki na nowo rozgorzały w pobliży stolicy Syrii - Damaszku, a także w okolicach Aleppo.
Autor: rf/iga / Źródło: reuters, pap