Prezydenci USA i Turcji Donald Trump i Recep Tayyip Erdogan rozmawiali w środę przez telefon ws. zajęcia przez rosyjskie służby graniczne ukraińskich okrętów w pobliżu Krymu i wyrazili głębokie zaniepokojenie incydentem - powiadomiła rzeczniczka Białego Domu.
- Prezydent (Trump) rozmawiał dzisiaj przez telefon z prezydentem Erdoganem. Obaj przywódcy wyrazili głębokie zaniepokojenie incydentem w Cieśninie Kerczeńskiej i ciągłym przetrzymywaniem ukraińskich okrętów i członków załogi - oświadczyła Sarah Sanders.
Kancelaria tureckiego prezydenta podała, że prezydenci omawiali kwestię napięć między Rosją i Ukrainą. Erdogan poinformował amerykańskiego prezydenta o szczegółach rozmów telefonicznych z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką. Jak podali przedstawiciele kancelarii Erdogana, prezydent "wysłuchał obu stron" i wyraził zaniepokojenie Turcji sporem, który wywołał widmo poważnego konfliktu.
Przywódcy USA i Turcji omawiali również stosunki dwustronne i uzgodnili, że spotkają się w czasie szczytu G20 pod koniec tego tygodnia w Buenos Aires.
Rosyjski atak na ukraińskie jednostki
Ukraina ogłosiła stan wojenny po niedzielnym ataku rosyjskich służb granicznych, które ostrzelały dwa ukraińskie kutry floty wojennej i holownik w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej łączącej Morze Czarne z Morzem Azowskim.
Ukraińskie jednostki chciały przepłynąć pod mostem nad cieśniną, jednak nie dostały na to pozwolenia.
Według władz w Kijowie atak Rosjan nastąpił na wodach neutralnych. Ukraina wskazuje, że łączy ją z Rosją umowa z 2003 roku dotycząca Morza Azowskiego, na podstawie której oba państwa uważają Morze Azowskie i Cieśninę Kerczeńską za swoje terytorium wewnętrzne. Oba kraje mają tam też swobodę żeglugi.
Według strony ukraińskiej w wyniku incydentu rannych zostało sześciu jej żołnierzy. Trzy ukraińskie jednostki - dwa kutry i holownik - zostały przejęte przez rosyjskie siły specjalne. Ich załogi - 24 osoby - są przetrzymywane przez Rosję. Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasyl Hrycak oświadczył we wtorek, że Rosjanie użyli do ataku myśliwca Su-30.
Stan wojenny obowiązuje jedynie w części obwodów kraju: na obszarach położonych przy granicy z Rosją, na odcinku granicy z Mołdawią przy Naddniestrzu oraz w obwodach nad Morzem Czarnym i Azowskim.
Autor: tmw/tr / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock