Mińsk i Moskwa odpowiedzą wspólnie, jeśli armia ukraińska zaatakuje Donbas - powiedział białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka w rozmowie z dziennikarzem rosyjskiej państwowej telewizji Władimirem Sołowjowem. Na Białoruś przerzucane są rosyjskie wojska i sprzęt, by wziąć udział w ćwiczeniach "Związkowa stanowczość 2022". Zdaniem ekspertów, celem przerzutu wojsk jest wywarcie presji na Kijów, a w najgorszym scenariuszu, użycie ich do ataku na Ukrainę.
Jedno z pytań prokremlowskiego dziennikarza brzmiało, "jak zachowa się armia białoruska, gdyby władze ukraińskie zdecydowały się użyć siły przeciwko Donbasowi". - Tak jak rosyjska – odpowiedział Łukaszenka. Na uściślające pytanie, czy byłaby to wspólna odpowiedź Białorusi i Rosji, odpowiedział: - Oczywiście.
Łukaszenka coraz ostrzej wypowiada się pod adresem Kijowa, utrzymując, że w ewentualnym konflikcie "Białoruś nie pozostanie obojętna i wiadomo, po czyjej stanie stronie". Jego zdaniem, to "Stany Zjednoczone popychają Kijów do wojny", a Putin zachowuje się w tej sytuacji właściwie.
Zdaniem białoruskiej opozycji Białoruś "już bierze udział w militarnej agresji na Ukrainę, ponieważ na terytorium kraju przebywają rosyjskie wojska".
Przerzut wojsk
Na Białorusi trwa "sprawdzian" sił reagowania Państwa Związkowego. Od 10 do 20 lutego w tym kraju odbędą się rosyjsko-białoruskie ćwiczenia "Związkowa Stanowczość 2022". Na Białoruś są przerzucani rosyjscy żołnierze i sprzęt, głównie ze Wschodniego Okręgu Wojskowego na Dalekim Wschodzie Rosji.
Oprócz kilkudziesięciu pociągów z różnego rodzaju uzbrojeniem dostarczono między innymi system rakietowy S-400 Triumf, 12 myśliwców Su-35S, systemy artyleryjsko-rakietowe Pancyr-S, a także – jak wynika z nieoficjalnych danych - systemy artylerii rakietowej Uragan.
Zdaniem sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga w ostatnich dniach Rosja wysłała na Białoruś co najmniej 30 tysięcy żołnierzy i nowoczesne uzbrojenie. - To największy przerzut wojsk do tego kraju od czasu zakończenia zimnej wojny - ocenił na początku lutego szef Sojuszu.
Wywarcie presji
Eksperci łączą niezapowiedzianą "inspekcję" sił Państwa Związkowego oraz manewry na południu graniczącej z Ukrainą Białorusi z działaniami Moskwy wobec Kijowa – w celu wywarcia jeszcze większej presji na władze Ukrainy, a w najgorszym scenariuszu, nawet możliwego ataku z terytorium Białorusi. Z kolei na Białorusi obecność dużej liczby rosyjskich wojsk budzi obawy, że mogą one pozostać tam "na dłużej".
Źródło: Radio Swoboda, RIA Nowosti, Ukraińska Prawda, PAP