Bitwa o cerkiew na Wołyniu. Pobili się wierni dwóch Kościołów


We wsi Ptycza na zachodniej Ukrainie trwa konflikt o cerkiew. Wierni dwóch Kościołów prawosławnych - Patriarchatu Moskiewskiego oraz Kijowskiego - toczą spór o to, do kogo należy świątynia. Ostatnio w ruch poszły nie tylko słowa, ale też drewniane pałki i koktajle Mołotowa. Mimo przyjazdu kilku zastępów milicji i prób uspokojenia sytuacji, napięcie we wsi nie opada.

Konflikt o cerkiew w Ptyczy trwa od pół roku. W referendum większość mieszkańców wsi opowiedziała się za przejściem soboru w ręce Patriarchatu Kijowskiego. Według trzech wyroków ukraińskich sądów świątynia należy jednak do Patriarchatu Moskiewskiego. Ostatni wyrok ogłosił na początku grudnia Sąd Apelacyjny w Kijowie, ale wspierani przez Prawy Sektor wierni Patriarchatu Kijowskiego nie uznają tych decyzji.

Wierni Patriarchatu Moskiewskiego protestują i grożą zablokowaniem prowadzącej do Kijowa trasy na znak protestu. W ubiegły piątek doszło do przepychanek i walk, a napięcie wciąż się utrzymuje.

Prawosławnym z Patriarchatu Moskiewskiego udało się wejść do cerkwi, która - ich zdaniem - należy do nich. Zapowiadają, że mimo odcięcia dopływu prądu i wody do cerkwi, nie opuszczą jej.

Wierni Patriarchatu Kijowskiego domagają się usunięcia ze świątyni "chuliganów" i "separatystów". Wspierają ich bojownicy z radykalnej organizacji Prawy Sektor.

Autor: asz\mtom / Źródło: x-news