Buldożer, który wyjechał z placu budowy, staranował we wtorek kilka pojazdów w Jerozolimie. Jego kierowca został zastrzelony - podały izraelska policja i służby bezpieczeństwa.
Kierowca pojazdu został zastrzelony przez Izraelczyka, który obawiał się, że to próba dokonania zamachu terrorystycznego. Tak też zresztą wtorkowe wydarzenia zakwalifikowała izraelska policja.
Tożsamości zastrzelonego nie podano i żadna organizacja nie przyznała się do odpowiedzialności za ten czyn.
Do incydentu doszło na ruchliwej ulicy w pobliżu hotelu, w którym ma się w środę zatrzymać demokratyczny kandydat na prezydenta USA Barack Obama.
Trzy tygodnie wcześniej, również w Jerozolimie, doszło do bardzo podobnego ataku. Palestyński kierowca zabił przy pomocy buldożera 3 osoby i wiele ranił zanim został zastrzelony.
Źródło: PAP, tvn24.pl