Kolejny świadek pogrąża osobistego lekarza Jacksona

Aktualizacja:

Dr Conrad Murray, osobisty lekarz Michaela Jacksona, doprowadził do śmierci piosenkarza - stwierdził biegły z zakresu medycyny zeznający w procesie. Lekarz będący ostatnim świadkiem oskarżenia ocenił, że Murray popełnił błędy podczas leczenia króla popu oraz ustawicznie i jaskrawo naruszał zasady opieki nad pacjentem. Murray oskarżony jest o nieumyślne spowodowanie śmierci piosenkarza. Nie przyznaje się do winy.

Dr Steven Shafer powiedział w środę członkom ławy przysięgłych, że do śmierci Jacksona przyczyniły się takie czynniki jak brak właściwego sprzętu medycznego, brak dokumentacji medycznej oraz niewłaściwe stosunki między lekarzem i pacjentem.

Dodał, że Murray postępował raczej jak pracownik Jacksona, a nie jak jego lekarz, który powinien odrzucić żądania artysty podania mu silnego leku znieczulającego propofolu jako środka nasennego. - Zgadzanie się to nie jest postępowanie lekarza. Kompetentny lekarz wie, że tak się nie robi - powiedział Shafer, który jest profesorem medycyny, ekspertem w dziedzinie anestezjologii na uniwersytecie Columbia.

Co robił lekarz

Podczas rozprawy Shafer zaprezentował ławie przysięgłych nagranie wideo, w którym wymieniono zasady bezpieczeństwa, jakich należy przestrzegać przy stosowaniu propofolu i jakich nie przestrzegał Murray podając go Jacksonowi. - W przypadku Jacksona, żadne zabezpieczenia nie były stosowane - podkreślał Shafer.

Skrytykował też fakt, że Murray bezpośrednio przed zgonem piosenkarza nie monitorował stanu Jacksona i rozmawiał przez telefon komórkowy.

"Niezwykle silne dawki"

Shafer dodał, że wszystko wskazuje na to, że Murray zamierzał podawać, lub podawał, Jacksonowi duże dawki propofolu codziennie, bowiem zakupił 130 ampułek zawierających po 100 ml tego środka. - To są niezwykle silne dawki, jeśli miałby być podawane jednej osobie - powiedział biegły.

Ustalenia śledztwa wykazały, że Murray, który jest specjalistą kardiologiem, nie prowadził dokumentacji opieki nad Jacksonem i nie monitorował jego stanu zdrowia w dniu zgonu, czyli 25 czerwca 2009 r.

Shafer był ostatnim świadkiem oskarżenia w toczącym się procesie. W piątek mają zacząć zeznawać świadkowie obrony powołani przez adwokatów Murray'a.

Źródło: PAP