Do siedmiu wzrosła liczba ofiar zatrucia alkoholem metylowym w Czechach. Śmiertelna trucizna sprzedawana jest nielegalnie pod postacią podrabianych firmowych napojów wyskokowych.
W szpitalu w Przerovie na środkowych Morawach zmarł we wtorek 45-letni mężczyzna, przyjęty tam w poniedziałek. W tym samym szpitalu przebywają jeszcze dwie inne ofiary zatrucia - 73-letni mężczyzna w stanie krytycznym oraz 52-letnia kobieta, która mimo ciężkiego stanu zaczyna dochodzić do siebie i odzyskała już wzrok. Również we wtorek policja potwierdziła, że metanol był przyczyną zgonu 21-letniej dziewczyny, którą znaleziono martwą w hotelu robotniczym w miejscowości Osek nad Beczwą w powiecie Przerov. Tego samego dnia podano, że w szpitalu w Przybramie w środkowych Czechach zmarł 38-letni mężczyzna, u którego alkohol metylowy spowodował niewydolność nerek i wątroby. Czwarta odnotowana we wtorek ofiara śmiertelna to 28-letnia mieszkanka Ligotki Kameralnej we wchodzącym w skład kraju (województwa) morawsko-śląskiego powiecie Frydek-Mistek. Jej 60-letniego ojca, będącego w stanie krytycznym, przewieziono do szpitala w Trzyńcu. Podejrzany w areszcie Pierwsze trzy spowodowane zatruciem zgony zarejestrowano w ubiegłym tygodniu w kraju morawsko-śląskim. 62-letni mężczyzna został znaleziony martwy w swym mieszkaniu w Hawierzowie, a 59-letnia kobieta i mężczyzna w tym samym wieku zmarli w szpitalu klinicznym w Ostrawie. W szpitalu w Hawierzowie przebywa obecnie pięcioro zatrutych, w tym kobieta, której stan uważa się za beznadziejny. Spośród dwóch leczonych w szpitalu w Ostrawie jeden jest poza niebezpieczeństwem utraty życia, ale oślepł, a drugi nie odzyskał dotąd przytomności. Podejrzany o wprowadzenie alkoholu metylowego do obrotu 36-letni mieszkaniec Hawierzowa przebywa w areszcie. Postawiono mu zarzut przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, ale dokładnej kwalifikacji czynu policja nie ujawniła.
Autor: jak//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia