28-letni mężczyzna i o pięć lat młodsza kobieta przypłacili w Afganistanie życiem utrzymywanie stosunków pozamałżeńskich. W niedzielę para została skazana na śmierć poprzez ukamienowanie. Egzekucji przyglądało się ok. 200 osób.
Kara została wymierzona w północno-wschodniej prowincji Kunduz, w okręgu Imam Sahib, który znajduje się pod całkowitą kontrolą talibów. Kobieta zginęła na miejscu, natomiast mężczyzna przeżył. Nie cieszył się życiem jednak długo, kilku talibów wróciło i zastrzeliło go. Całej sytuacji przyglądało się 200 mieszkańców wioski, którym nakazano w meczecie uczestnictwo w egzekucji.
- Ostrzegli mieszkańców wioski, że taki los spotka tych, którzy będą postępować niezgodnie z islamem - poinformował jeden ze świadków tragedii.
Talibskie porządki
To nie pierwszy przypadek publicznych egzekucji w tym miesiącu. Na początku sierpnia grupa talibów w północno-zachodniej prowincji Badghis wychłostała a później zastrzeliła 48-letnią wdowę w ciąży.
- To pogwałcenie praw człowieka. Od zajmowania się tego typu sprawami mamy sądy - powiedziała komentując zamordowanie wdowy przewodnicząca Afgańskiej Komisji Praw Człowieka, Sima Samar.
Innymi krajami, w których cudzołóstwo nadal jest karane śmiercią są m.in. Iran i Arabia Saudyjska.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu