Bułgaria oficjalnie zgłosiła obecną dyrektor generalną UNESCO Irinę Bokową jako kandydatkę do objęcia stanowiska sekretarza generalnego ONZ - poinformowało ministerstwo spraw zagranicznych w komunikacie opublikowanym we wtorek wieczorem w Sofii.
"Ze względu na swój życiorys i nabyte doświadczenie pani Bokowa może stać się jedną ze znaczących kandydatek w procesie wyboru sekretarza generalnego" – zaznacza resort w komunikacie.
63-letnia Bokowa, zawodowa dyplomatka wywodząca się z bułgarskiej lewicy, była wiceministrem spraw zagranicznych Bułgarii i ambasadorem tego kraju we Francji, a obecnie jest już drugą kadencję szefową Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO).
Według licznych doniesień w prasie światowej i w opinii dyplomatów nowy sekretarz generalny ONZ ma być kobietą pochodzącą z Europy Środkowo-Wschodniej. Obserwatorzy podkreślają, że największe szanse ma właśnie Bokowa. Cieszy się ona poparciem również władz Rosji, które oświadczyły, że nie poprą kandydata powiązanego w jakikolwiek sposób z wprowadzeniem unijnych sankcji wobec Moskwy.
Premier miał inną kandydatkę?
We własnym kraju Bokowa z trudem uzyskała nominację. Ze zgłoszeniem jej jako kandydatki zwlekano, a bułgarskie media podkreślały, że centroprawicowy rząd premiera Bojko Borysowa wołałby nominować unijną komisarz Kristalinę Georgijewą.
Jednak w poniedziałek Georgijewa powiedziała w rozmowie z premierem, że w najbliższych latach zamierza skupić się na kwestiach związanych z reformą UE i kryzysem migracyjnym - poinformowała rządowa służba prasowa. Oznaczało to, że de facto rezygnuje z walki o stanowisko szefa ONZ. Dzień później MSZ zaproponował Bokową.
Nowy sekretarz generalny ONZ powinien być wybrany jesienią br.
Autor: kło//tka / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0)