Kluczowe dni na przechwycenie sygnału skrzynek. Pomóc ma podwodny robot


Egipt wysłał w rejon katastrofy samolotu pasażerskiego EgyptAir pojazd podwodny, który ma pomóc w poszukiwaniach czarnych skrzynek - powiedział prezydent Egiptu Abd el-Fatah Es-Sisi. Dodał, że ustalenie przyczyn katastrofy może długo potrwać.

Egipskie ekipy poszukiwawcze natrafiły w odległości ok. 290 km na północ od Aleksandrii m. in. na fotele lotnicze i bagaż. Nadal jednak nie udało się zlokalizować czarnych skrzynek, bez których ustalenie przyczyn wypadku będzie niemożliwe.

Poszukiwania są kontynuowane i koncentrują się w miejscu, gdzie morze ma głębokość 2,5 tys. - 3 tys. metrów.

Egipt wysłał podwodnego robota

Sisi wyjaśnił, że w rejon katastrofy wysłano podwodny sprzęt używany przez przemysł naftowy.

- Mają okręt podwodny, który może zejść na nawet 3 tys. metrów pod wodę - powiedział Sisi w telewizyjnym przemówieniu w niedzielę. - Porusza się w stronę miejsca wypadku, bo teraz pracujemy nad wydobyciem czarnych skrzynek - dodał.

Informator agencji Reutera w ministerstwie energetyki wyjaśnił, że Sisi mówiąc o "okręcie podwodnym" miał na myśli podwodnego robota, używanego przez przemysł paliwowy do utrzymania szybów naftowych.

Reuters pisze, że nie wiadomo, czy sprzęt taki mógłby pomóc w zlokalizowaniu czarnych skrzynek, czy może miałby być użyty na późniejszym etapie.

Sygnał ping

Eksperci ds. badania katastrof lotniczych twierdzą, że ekipy poszukiwawcze mają ok. 30 dni od katastrofy na przechwycenie sygnału, który wysyłają co sekundę urządzenia przytwierdzone do czarnych skrzynek. Na tym etapie poszukiwania skupiają się głównie na nasłuchu dna morskiego i poszukiwaniu sygnału.

Oprócz Egipcjan wraku szuka także amerykańska marynarka wojenna, która natrafiła na ok. 100 fragmentów wraku.

Katastrofa samolotu

Airbus wykonujący rejs MS804 wystartował o godz. 23:09 w środę z lotniska Roissy-Charles de Gaulle w Paryżu i zgodnie z planem miał wylądować w Kairze w czwartek o godz. 3.15. O godz. 2:30 samolot zniknął z radarów.

Na pokładzie samolotu znajdowało się 66 osób - 56 pasażerów, w tym troje dzieci, a także siedmiu członków załogi i trzej przedstawiciele przewoźnika odpowiedzialni za bezpieczeństwo.

Autor: pk\mtom / Źródło: Reuters,PAP

Źródło zdjęcia głównego: EGYPTIAN DEFENCE MINISTRY

Tagi:
Raporty: