Niezidentyfikowany samolot bezzałogowy rozbił się na południowokoreańskiej wyspie Baeknyeong w pobliżu granicy morskiej z Północą. Wojsko Korei Południowej rozbiera maszynę na części pierwsze w celu ustalenia jej pochodzenia. Miano w niej odkryć między innymi technologie chińskie i japońskie.
Maszynę odnaleziono w poniedziałek po południu. Natrafił na nią mieszkaniec wyspy Baeknyeong, która leży niedaleko spornej granicy obu Korei. Nie wiadomo, kiedy dokładnie maszyna się rozbiła.
Kilka godzin przed jej odnalezieniem wojska Korei Południowej i Północnej wymieniły salwy artyleryjskie, ostrzeliwując morze po przeciwnych stronach granicy. Ostrzał rozpoczął się od tego, że podczas manewrów prowadzonych na Morzu Żółtym przez marynarkę wojenną Korei Północnej wystrzelono ponad 500 pocisków artyleryjskich. Około stu z nich spadło na wody terytorialne należące do Korei Południowej. Seul odpowiedział, wystrzeliwując ponad 300 pocisków.
Niejasne pochodzenie
Nie jest pewne, czy odnaleziony dron należy do wojska Korei Północnej. Agencja Yonhap twierdzi jednak, powołując się na anonimowego informatora, że maszyna jest taka sama jak ta znaleziona 24 marca na południowokoreańskiej przygranicznej wyspie Paju.
Po zaalarmowaniu przez cywila dron został przejęty przez wojsko, które zabrało go do analiz. - Nie możemy jeszcze potwierdzić, kto to wyprodukował. Jest jednak prawdopodobne, że należy do Korei Północnej - stwierdził informator. Inny rozmówca agencji twierdzi, że maszyna jest składką technologii chińskich oraz japońskich i przenosi małą kamerę.
Północnokoreańskie wojsko w ostatnich latach prawdopodobnie wprowadziło do służby co najmniej jeden model małego bezzałogowego samolotu zwiadowczego. Yonhap twierdzi, że jest on wzorowany na prostej chińskiej maszynie D-4 i wykorzystywany do zwiadu nad granicą.
Amerykańskie źródła podają natomiast, że Korea Północna kupiła i przerobiła na swoje potrzeby stare latające cele MQM-107. Rzeczywiście na paradach w Pjongjangu od kilku lat pojawiają się urządzenia nieco przypominające wyglądem powiększony i zmodyfikowany MQM-107.
Manewry irytują Pjongjang
Pod koniec lutego rozpoczęły się wspólne amerykańsko-południowokoreańskie ćwiczenia wojskowe Foal Eagle. Pjongjang wielokrotnie ostro protestował przeciwko ich przeprowadzaniu. W ostatnich tygodniach Korea Północna kilkakrotnie wystrzeliwała w kierunku morza rakiety krótkiego i średniego zasięgu. W niedzielę MSZ nie wykluczyło przeprowadzenia czwartej próby nuklearnej w odpowiedzi na manewry. Mimo zawartego w 1953 roku rozejmu oba państwa koreańskie są nadal formalnie w stanie wojny, a napięcie między nimi wyraźnie wzrosło po dokonanej w lutym ubiegłego roku trzeciej północnokoreańskiej próbie nuklearnej.
Autor: mtom / Źródło: reuters, pap, yonhap
Źródło zdjęcia głównego: USAF