10 osób zginęło w amerykańskim stanie Utah w katastrofie niewielkiego samolotu - poinformowały władze USA.
Dwusilnikowa maszyna Beech King Air A-100 rozbiła się tuż po starcie z lotniska Canyonlands Field, niedaleko miasta Moab, około 400 kilometrów na południe od Salt Lake City.
Gdy samolot uderzył w ziemię, doszło do eksplozji. Zginęły wszystkie osoby przebywające na pokładzie - dziewięciu pasażerów i pilot.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: AP