Żadne dane zebrane w ramach dochodzenia ws. katastrofy rosyjskiej maszyny, do jakich mamy dostęp, nie wskazują na to, że to problem techniczny był przyczyną katastrofy samolotu - powiedział szef firmy Airbus Fabrice Bregier w wywiadzie dla CNBC.
- Należy jednak zaczekać na wnioski ze śledztwa w sprawie katastrofy - zastrzegł Bregier, który wypowiadał się w Dubaju, gdzie bierze udział w salonie lotniczym.Rzecznik grupy Airbus oświadczył w poniedziałek: - Wziąwszy pod uwagę informacje pochodzące ze śledztwa nie ustaliliśmy, że doszło do dysfunkcji (samolotu), więc Airbus nie rozesłał do swych klientów AIT (Accident Information Transmission - noty informującej o usterkach).
Byłaby to obowiązkowa procedura, gdyby wykryto problem natury technicznej - wyjaśnia AFP.W ostatnich dniach eksperci wielu krajów wygłaszali opinie, że przyczyną katastrofy Airbusa A321, do której doszło 31 października, był wybuch bomby na jego pokładzie.W niedzielę członek egipskiej ekipy dochodzeniowej badającej katastrofę powiedział, że śledczy są w 90 procentach pewni, iż dźwięk, który słychać w ostatniej sekundzie nagrania z kokpitu samolotu, to eksplozja bomby.W katastrofie Airbusa A321 zginęły wszystkie 224 osoby na pokładzie, w większości turyści wracający do Sankt Petersburga z wakacji w Egipcie.
Katastrofa rosyjskiego samolotu w Egipcie
Katastrofa rosyjskiego samolotu w Egipcie
Autor: mtom / Źródło: PAP