Byłemu mistrzowi świata Garriemu Kasparowowi, którego skazano na pięć dni aresztu za udział w demonstracji przeciwników Putina nie pozwolono spotkać się z jego szachowym rywalem Anatolijem Karpowem.
Wychodząc z budynku USW na Pietrowce, Karpow, członek Izby Społecznej - struktury doradczej Putina - wyraził zdumienie, że w ciągu 15 minut jakie tam spędził, nie znaleziono urzędnika, który ma prawo wystawiania przepustek do aresztu. Poinformował też, że za pośrednictwem matki Kasparowa przekazał mu nowy numer czasopisma szachowego "64". Jednak z informacji Radia Echo Moskwy wynika, że administracja aresztu odmówiła przyjęcia od kobiety paczki dla syna.
Na nic się nie skarży Marina Litwinowicz, sekretarz Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego (OGF), która widziała się wczoraj z Kasparowem w sądzie rejonowym w Moskwie, gdzie miał rozprawę apelacyjną, powiedziała dziennikarzom, że siedzi on sam w trzyosobowej celi, jest w dobrej formie i na nic się nie skarży. Według Litwinowicz, przyjaciołom Kasparowa pozwolono na przekazanie mu żywności i książek.
Kasparow siedzi sam w trzyosobowej celi, jest w dobrej formie i na nic się nie skarży. Litwinowicz o Kasparowie
Na widzenie z Kasparowem nie zezwolono także liderowi zdelegalizowanej Republikańskiej Partii Rosji (RPR), deputowanemu do Dumy Państwowej, Władimirowi Ryżkowowi.
Apelacja odrzucona Kasparow, jeden z liderów koalicji Inna Rosja i przywódca OGF, odbywa karę w areszcie Urzędu Spraw Wewnętrznych w Moskwie. Został zatrzymany w sobotę podczas manifestacji Innej Rosji w Moskwie, która została rozpędzona przez siły specjalne milicji OMON. Tego samego wieczoru skazano go na pięć dni aresztu za udział w nielegalnym zgromadzeniu i stawianie oporu milicji. Wczoraj sąd odrzucił jego apelację
Źródło: PAP, tvn24.pl