Charles Fain został skazany na karę śmierci za uprowadzenie, gwałt i morderstwo dziewięcioletniej dziewczynki. Po 18 latach spędzonych w więzieniu został oczyszczony z zarzutów. Dwie dekady po wyjściu na wolność 70-letni dziś mężczyzna otrzyma odszkodowanie od stanu Idaho.
24 lutego 1982 roku dziewięcioletnia Daralyn Johnson wracała ze szkoły w mieście Nampa w stanie Idaho. Do domu nigdy nie dotarła. Została porwana, zgwałcona i zamordowana. Jej ciało kilka dni później znaleźli w pobliskiej rzece miejscowi rybacy.
Rozpoczęto dochodzenie, w ramach którego policja pobrała próbki włosów od dużej części mężczyzn mieszkających w okolicy. Jednak przez blisko rok nikt nie został aresztowany. W marcu 1983 roku przesłuchano Charlesa Faina. Jego włosy były podobne do tych, które znaleziono na ciele ofiary, a jego samochód przypominał pojazd, który widziano na miejscu zbrodni. Na dodatek mężczyzna mieszkał zaledwie przecznicę od domu rodziny zamordowanej dziewczynki.
Proces
Fain twierdził, że jest niewinny. Został poddany testowi wariografem, który przeszedł pozytywnie. Mimo to został oskarżony o porwanie, napaść seksualną i morderstwo dziewięciolatki. Podczas rozprawy prokuratura wezwała na świadków dwóch więźniów, którzy zeznali, że słyszeli, jak Fain przyznał się do popełnienia przestępstwa. Obaj otrzymali niższe wyroki w zamian za zeznania. Jeden z nich wyznał później, że był zastraszany przez policję - czytamy w raporcie The National Registry of Exonerations. To wspólny projekt trzech amerykańskich uniwersytetów, który zajmuje się rejestrem spraw osób oczyszczonych z zarzutów.
Obrona argumentowała, że w momencie zabójstwa Daralyn Johnson oskarżony znajdował się setki mil od miejsca zbrodni, a jego zeznania zostały potwierdzone przez świadków. Ostatecznie sędzia nie dopuścił wyników testu wariograficznego jako dowodu w sprawie, a wymazy nasienia z ciała ofiary zostały zniszczone. 4 listopada 1983 roku Fain zostal uznany winnym stawianych mu zarzutów, a cztery miesiące później skazany na karę śmierci.
Oczyszczenie z zarzutów
W 1993 roku prawnicy Faina złożyli apelację do Sądu Okręgowego w Dystrykcie Kolumbia. Obrona zleciła powtórzenie badania włosów z miejsca zbrodni, tym razem przy użyciu nowoczesnych testów DNA, które nie były dostępne w latach 80. Ich wyniki jednoznacznie potwierdziły, że włosy łonowe znalezione na ciele Johnson nie należały do Faina. W czerwcu 2001 roku sąd uchylił wyrok skazujący. Mężczyzna wyszedł na wolność dwa miesiące później, po 18 latach spędzonych w celi śmierci.
W maju 2020 roku prokuratura poinformowała, że ustaliła tożsamość prawdziwego zabójcy Daralyn Johnosn. O zbrodnię oskarżono Davida Dalrymple'a, który odbywa karę dożywocia za napaść seksualną na nieletnim.
Odszkodowanie
W 2021 roku Charles Fain otrzymał zaświadczenie o niewinności od władz stanu Idaho. Cztery dekady po usłyszeniu wyroku skazującego 70-letni dziś Fain ma dostać odszkodowanie w wysokości 1,4 miliona dolarów za blisko 20 lat spędzonych w więzieniu. Greg Hampikian, dyrektor Idaho Innocence Project poinformował w poniedziałek, że mężczyzna otrzyma czek w ciągu najbliższego tygodnia.
Odszkodowanie przyznano Fainowi na podstawie ustawy Idaho Wrongful Conviction Act, która weszła w życie w marcu. Zakłada ona, że osoby niesłusznie skazane muszą otrzymać odszkodowanie w wysokości 62 tysięcy dolarów za każdy rok spędzony w więzieniu oraz 75 tysięcy dolarów za każdy rok w celi śmierci. Ustawa została przyjęta jednogłośnie przez obie izby stanowej legislatury. Jak podaje lokalny dziennik "Idaho Statesman", do tej pory w stanie Idaho osoby niesłusznie skazane nie były uprawnione do żadnych odszkodowań ani świadczeń.
Źródło: The National Registry of Exonerations, East Idaho News, Idaho Statesman