Sąd apelacyjny w Arkansas uchylił wcześniejszą decyzję sądu okręgowego, która wstrzymała osiem planowanych egzekucji. Wszystkie mają być przeprowadzone w tym stanie w kwietniu. Pośpiech w sprawie wykonania wyroków śmierci ostro krytykują obrońcy praw człowieka. Władze stanu tłumaczą: termin przydatności trudno dostępnej trującej substancji wygasa pod koniec miesiąca.
Najpierw była decyzja sądu okręgowego, która wstrzymała wszystkie osiem egzekucji, jakie miały być w kwietniu przeprowadzone w Arkansas. Jednak w poniedziałek sąd apelacyjny uchylił tę decyzję.
Mimo tego uchylenia nie doszło do wykonania egzekucji dwóch zabójców: 55-letniego Dona Davisa i 60-letniego Bruce'a Warda (Davis w 1990 roku w czasie włamania zabił 62-letnią kobietę, Ward w 1989 roku udusił na stacji benzynowej 18-latkę). Każdy z nich spędził w celi śmierci ponad 20 lat. Ich egzekucje na kilka godzin przed przeprowadzeniem w poniedziałek wstrzymał Sąd Najwyższy. Zawnioskowali o to prawnicy obu skazanych ze względu na ich stan umysłowy.
Kolejna egzekucja obu zabójców zaplanowana jest na czwartek.
Termin przydatności trucizny
Do batalii prawnej dochodzi w chwili, kiedy liczba wykonanych wyroków śmierci w USA spadła w 2016 roku do rekordowo niskiego poziomu. W samym Arkansas po raz ostatni przeprowadzono egzekucję 12 lat temu.
W Oklahomie po raz ostatni przeprowadzono dwie egzekucje tego samego dnia w 2014 roku, co zostało bardzo źle przyjęte przez opinię publiczną. Z kolei Teksas przeprowadził ostatnią podwójną egzekucję w 2000 roku.
Obecnie w kilku stanach pojawił się nawet problem z uśmiercającą substancją podawaną skazanym.
Władze Arkansas już oświadczyły, że wykonają kary śmierci na sześciu pozostałych (poza Davisem i Wardem) skazanych w dwóch turach: 24 i 27 kwietnia. Obrońcy praw człowieka ostro krytykują pośpiech w Arkansas przy wykonywaniu kary śmierci. Z kolei władze wyjaśniają, że termin przydatności trudno dostępnej trującej substancji podawanej skazanym wygasa pod koniec kwietnia.
Sprzeciw wobec zastrzyku
Władze stanowe zarzucają także sędzi z sądu okręgowego Kristine Baker, która wstrzymała egzekucje ośmiu więźniów, że dopuściła się nadużycia. Baker oświadczyła, że zastrzyk z midazolamem nie powinien być używany przy wykonaniu kary śmierci.
Mieszanka z midazolamem jest wykorzystywana w egzekucjach w Oklahomie i Arizonie. Krytycy zwracają uwagę, że taki zastrzyk po podaniu nie wprowadza skazanego w stan głębokiej nieświadomości, więc nie powinien być wykorzystywany przy wykonywaniu kar śmierci.
Reuters pisze, że prawnicy wszystkich ośmiu skazanych najprawdopodobniej będą się kolejno odwoływać od wyroków do Sądu Najwyższego.
Autor: pk/sk/jb / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: domena publiczna | CACorrections