52-letni kapłan hinduistyczny Shyamananda Das został zadźgany na śmierć maczetami w swej świątyni w dystrykcie Jhenaidah w południowo-zachodnim Bangladeszu. To kolejna z serii zbrodni o podłożu religijnym, dokonywanych przez islamistów. Do ataków dochodzi mimo prowadzonych przez władze bangijskie akcji policyjnych.
Shyamananda Das został zamordowany w chwili, gdy zbierał kwiaty, które miały zostać ofiarowane podczas modłów w świątyni Sri Sri Radha Madan Gopal Bigrohomot - poinformował Gopinath Kanjilal z policji dystryktu Jhenaidah, cytowany przez CNN.
- Trzech mężczyzn przyjechało na jednym rowerze. Mieli na głowach kaski. Zeskoczyli z roweru, zaatakowali kapłana i uciekli - tak Kanjilal opisywał okoliczności zbrodni.
Domniemani zabójcy użyli narzędzi nazywanych przez miejscowych "chapatti" - długich, ciężkich noży podobnych do maczet.
Seria zamachów, policyjne akcje
Zamachy w 160-milionowym Bangladeszu, kraju głównie muzułmańskim, rozpoczęły się w 2013 roku i nasiliły w dwa lata później. Ich ofiarami padają chrześcijanie, buddyści, hinduiści oraz członkowie muzułmańskich sekt niezwiązanych z sunnizmem, wolnomyśliciele, działacze na rzecz praw homoseksualistów, obywatele obcych państw oraz blogerzy krytykujący islamski fundamentalizm.
O większość zamachów i zabójstw policja podejrzewa organizację Dżamaat ul-Mudżahidin Bangladesz (JMB) i Banglijski Zespół Ansarullah (Ansar Bangla, ABT). Zabójstwa nasiliły się w ostatnim roku - od 2013 roku było ich ponad 40. Do niektórych z zamachów przyznało się Państwo Islamskie (IS) i odgałęzienie Al-Kaidy na indyjskim subkontynencie.
W ostatnich akcjach policyjnych dokonano około 14 tysięcy aresztowań. Pojawiły się przy tym oskarżenia pod adresem rządu o to, że pod pretekstem walki z falą zbrodni "próbuje namierzyć i zniszczyć opozycję". Z krytyką wystąpiła między innymi pozarządowa organizacja obrońców praw człowieka Human Rights Watch. "Banglijskie władze powinny przeprowadzić dochodzenie w sprawie zamachów i zidentyfikować i ścigać ich sprawców, ale powinna też bezzwłocznie zaprzestać arbitralnego aresztowania ludzi bez odpowiednich dowodów ich przestępstw" - napisała w oświadczeniu.
Autor: rzw / Źródło: CNN,PAP