Rosja będzie zobowiązana dostarczać broń na południowy wschód Ukrainy otwarcie – oświadczył w programie publicznej telewizji Rossija-1 Leonid Kałasznikow, deputowany Dumy Państwowej. W ten sposób skomentował doniesienia o ewentualnych dostawach na Ukrainie broni ze Stanów Zjednoczonych.
- Czy śmiercionośna broń przyniesie światu pokój? Czy [USA – red.] dostarczą granaty po to, by na Ukrainie zapanował pokój? I przy tym mówią, że Rosja się wtrąca.... Rosja będzie zmuszona się wtrącić i dostarczać broń na południowy wschód Ukrainy. Już otwarcie. Nawet jeśli dzisiaj robi się to potajemnie – powiedział Leonid Kałasznikow, deputowany Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej podczas programu w Rossija-1.
"Rosja podejmie bardziej zdecydowane działania"
Podobną deklarację Leonid Kałasznikow złożył także w sierpniu. Nawiązując do rozważań administracji w Waszyngtonie w sprawie dostaw broni na Ukrainę, stwierdził, że "Petro Poroszenko wraz ze Stanami Zjednoczonymi zamierzają zabijać ludzi na południowym wschodzie Ukrainy". - Dostawy broni śmiercionośnej spowodują, że Rosja podejmie bardziej zdecydowane działania w celu ochrony ludności Donbasu. Będziemy mieli wszelkie prawa, by pomóc tym ludziom dostarczając im broń – powiedział polityk.
"Rozważania" administracji Trumpa
Pod koniec sierpnia specjalny wysłannik USA do spraw Ukrainy Kurt Volker w wywiadzie dla "Financial Timesa" powiedział, że administracja Donalda Trumpa "poważnie rozważa" możliwość zmiany dotychczasowej strategii wobec konfliktu w Donbasie i dostarczenie tak zwanej śmiercionośnej broni Ukrainie.
- W tej sprawie nie zapadła jeszcze decyzja, ale na bardzo wysokich szczeblach jest to bardzo poważnie rozważane - stwierdził Volker, zaznaczając, że "to musi być decyzja prezydenta".
Władze w Kijowie zabiegają o dostawy amerykańskiej broni defensywnej, by móc skuteczniej walczyć z prorosyjskimi rebeliantami na wschodzie kraju. Twierdzą, że Rosja wspiera ich dostawami broni i paliwa.
W Moskwie zarzuty te są odrzucane. Po "deklaracji" Leonida Kałasznikowa w programie publicznej telewizji Rossija 1 ukraińskie media komentowały, że politykowi "wyrwało się", że Rosja jednak dozbraja separatystów. Zbieżność nazwisk jest przypadkowa. Leonid Kałasznikow nie ma nic wspólnego z rodziną legendarnego i nieżyjącego już Michaiła Kałasznikowa, który skonstruował słynny karabinek AK.
Autor: tas\mtom / Źródło: censor.net.ua, kprf.ru, PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru