"Już nie ma słów, by żegnać kolejnego żołnierza"

 
Polak pożegnany z honaramiPAP

Żołnierze przebywający na misji w Afganistanie pożegnali w piątek w bazie Ghazni st. szer. Piotra Marciniaka. Swojego kolegę, który zginął w czwartek w wyniku wymiany ognia w dystrykcie Andar.

Ceremonia odbyła się na lądowisku dla śmigłowców w bazie w Ghazni.

Kapitan Jacek Krzyżyk odczytał słowa, jakimi chcieli poległego pożegnać koledzy z bazy Four Corners, gdzie służył.- Byłeś nie tylko jednym z najlepszych żołnierzy. Byłeś też jednym z najlepszych kolegów. (...) Nie zapomni Cię nikt z nas, nie zapomni Cię baza Four Corners, nie zapomni Cię kompania - żegnał poległego dowódca 2 kompanii kpt. Jacek Krzyżyk.

"Foka, żegnaj"

Wśród wyrażanych przez nich opinii były m.in.: "Foka to był żołnierz, który zasługiwał na szacunek, i którego szanowałem", "Wierzył w ideały Brygady i Desantu. Zawsze był oddany temu, co się z tym wiąże".

Wyrazów uznania nie szczędził także dowódca Polskich Sił Zadaniowych płk Rajmund Andrzejczak. - Piotrze, byłeś jednym z najlepszych. Służyłeś pod sztandarem 6. Brygady Desantowo-Szturmowej, który sam w sobie jest gwarancją profesjonalizmu i najwyższych wartości. Żadne słowa nie są w stanie wyrazić dziś naszego podziękowania za Twoją służbę, zaangażowanie i poświęcenie - powiedział.

- Nie ma już dzisiaj słów, żeby żegnać kolejnego żołnierza. (...) Dlatego dziś nie można Cię pożegnać inaczej, jak tylko ciszą. Dziękujemy - zakończył.

13 ofiara

St. szer. Piotr Marciniak z 6. Brygady Desantowo-Szturmowej zginął w czwartek w wyniku wymiany ognia. Czterech innych polskich żołnierzy zostało rannych. Poległy to trzynasta śmiertelna ofiara od czasu zaangażowania się Polski w misji ISAF w Afganistanie. St. szer. Piotr Marciniak miał 30 lat, był kawalerem. Misja w Afganistanie była jego trzecią. Wcześniej służył w Bośni i Hercegowinie oraz Iraku.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP