Jordania przedstawiała Radzie Bezpieczeństwa ONZ projekt rezolucji nakładającej embargo na dostawy broni dla rebeliantów z ruchu Huti, a także dla zwolenników byłego prezydenta Jemenu i jego syna - poinformowała w środę agencja Associated Press.
Rezolucja zdaniem przedstawicieli Jordanii ma pomóc w zakończeniu walk w Jemenie.
Jordania w dokumencie żąda od szyickich rebeliantów z ruchu Huti "natychmiastowego i bezwarunkowego" zakończenia walk i wycofania sił ze stolicy kraju i innych okupowanych obszarów zajętych od jesieni 2014 roku. Twórcy rezolucji domagają się także złożenia broni, oddania zdobytych wcześniej pocisków rakietowych i zaprzestania działań w charakterze władz Jemenu. Na koniec w rezolucji zawarto apel o uwolnienie przez rebeliantów wszystkich więźniów politycznych w tym ministra obrony.
W listopadzie 2014 roku Rada Bezpieczeństwa ONZ podjęła decyzję o zamrożeniu środków finansowych byłego prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, który połączył siły z ruchem Huti w celu obalenia obecnego przywódcy Jemenu - Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego.
Jordania zaapelowała także do stron konfliktu o jego pokojowe rozwiązanie i przyspieszenie negocjacji pod auspicjami ONZ, które mają doprowadzić do zmian politycznych w kraju.
Rebelia w Jemenie
W Jemenie trwa rozpoczęta 26 marca wspólna operacja zbrojna ok. 10 państw arabskich, pod wodzą Arabii Saudyjskiej. Działania zbrojne mają na celu osłabienie i zniszczenie infrastruktury militarnej rebeliantów z ruchu Huti, którzy walczą o obalenie prezydenta Jemenu al-Hadiego i przejęcie kontroli nad całym krajem. Dyplomaci z krajów Zatoki Perskiej twierdzą, że operacja może potrwać do sześciu miesięcy.
Autor: pk/ja / Źródło: PAP