Joe Biden przebywa z wizytą w Europie, wziął udział między innymi w szczytach NATO i Unii Europejskiej. Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador na Łotwie i w Armenii, stwierdził w "Kropce nad i" w TVN24, że to był "dalszy ciąg tego, co Biden robi od roku, czyli sklejania świata zachodniego, budowania jedności Zachodu". Według Ryszarda Schnepfa, byłego ambasadora w Waszyngtonie, w słowach amerykańskiego prezydenta był też "element przestrogi, żeby nie działać na własną rękę".
W 29. dniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę odbywa się nadzwyczajny szczyt Paktu Północnoatlantyckiego. W Brukseli spotykali się przywódcy państw Sojuszu oraz Unii Europejskiej, by omówić kroki na rzecz odstraszania Rosji i obrony w odpowiedzi na atak sił rosyjskich na Ukrainę. W formule zdalnej uczestniczył w szczycie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Nowakowski: Biden buduje jedność Zachodu
O działaniach społeczności międzynarodowej wobec sytuacji na Ukrainie dyskutowali w "Kropce nad i" w TVN24 Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP na Łotwie i w Armenii oraz Ryszard Schnepf, były ambasador RP w Waszyngtonie.
Nowakowski, odnosząc się do podróży Joe Bidena do Europy, mówił, że amerykański prezydent wziął także udział w szczycie przywódców Unii Europejskiej. - Był gościem, ale był gościem, który był tam aktywnym partnerem, oczekując, że Europa dołączy się do procesu sankcyjnego. Więc to był dalszy ciąg tego, co Biden robi od roku, czyli sklejania świata zachodniego, budowania jedności Zachodu. Bo to jest warunek sine qua non, żeby móc odpowiedzieć zarówno na rosyjską agresję, jak i na ofensywę polityczną, którą podjął w tej chwili Pekin, bo o tym też pamiętajmy - mówił dalej były ambasador na Łotwie i w Armenii.
Schnepf: jest też element przestrogi, żeby nie działać na własną rękę
W podobnym tonie wypowiedział się Ryszard Schnepf.
- Zwróćmy uwagę, że ta rozmowa, powtarzana zresztą, o jedności, że tylko zjednoczony Zachód może być skuteczny wobec rosyjskiej agresji, zawiera także taki element przestrogi, żeby nie działać na własną rękę, żeby nie rzucać pochopnych obietnic, pomysłów, które są kompletnie niepraktyczne i niemożliwe do zrealizowania, ponieważ są bez konsultacji i właściwie to takie trochę pijarowskie wykorzystywanie niezwykle dramatycznej sytuacji do robienia polityki na własnym podwórku - ocenił.
- Myślę, że w tych słowach Joe Bidena jest też to powiedziane - dodał Schnepf.
- Poza tym miliardem dolarów dla Ukrainy na dozbrojenie, na pomoc, jest jeszcze zapowiedzianych 320 milionów, jakie Stany Zjednoczone przekażą, żeby odbudować społeczeństwo obywatelskie, ale nie tylko w Ukrainie, ale i w krajach sąsiednich - powiedział.
Były amabsador w USA nawiązał w ten sposób do tego, że w czwartek USA ogłosiły nowy pakiet pomocy humanitarnej dla Ukrainy i innych dotkniętych wojną krajów oraz plan przyjęcia do 100 tysięcy uchodźców z Ukrainy.
Dodatkowe 320 milionów dolarów administracja amerykańska ma przeznaczyć na wzmacnianie demokracji i praw człowieka w krajach regionu.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO:
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24