Jeden z najdłużej rządzących i najbardziej zagadkowych dyktatorów Afryki znów zaskakuje. Robert Mugabe w wywiadzie dla państwowego radia oświadczył, że już wiele razy powstał z martwych. - Umierałem już wiele razy. Właściwie to jestem lepszy od Chrystusa, bo on umarł tylko raz - stwierdził władca Zimbabwe, cytowany przez brytyjski "Daily Telegraph".
Obchodzący we wtorek 88 urodziny Mugabe w ostatnich dniach często jest pytany o to, czy jego wiek nie utrudnia mu rządzenia krajem. Dyktator zapewnia jednak, że mimo zbliżania się do 90-tki, nie ma z tym najmniejszego problemu. Wielokrotnie zapewniał, że jest zdrów jak ryba.
Mówiąc o swoich osiągnięciach w zakresie powstawania z zmarłych, Mugabe uchylił też rąbka tajemnicy jego rzekomego dobrego stanu zdrowia. - Są pewne rzeczy, które każdy musi dla siebie robić. Nie pij alkoholu, nie pal, ćwicz i jedz owoce oraz warzywa - stwierdził dyktator, który włada krajem, w którym głód jest powszechny z powodu irracjonalnych decyzji władz w zakresie rolnictwa.
Mugabe włada Zimbabwe od 1987 roku. Niedawno pytany o to, kogo widzi w fotelu swojego następcy, stwierdził, iż o tym zdecydują ludzie, kiedy tylko "powiem, że ustępuje". Zimbabawe od wielu lat pozostaje w międzynarodowej izolacji. Jest to reakcja na autorytarne rządy Mugabe, w tym m.in. przymusowe wywłaszczenie wszystkich białych rolników.
Źródło: telegraph.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia