Izraelski żołnierz został wieczorem ugodzony nożem w autobusie w Jerozolimie, sprawcę ataku zabili członkowie sił bezpieczeństwa - podała policja. Był to czwarty w ciągu dnia atak z użyciem noża w Izraelu.
Policja podała, że ataku dokonał "przedstawiciel mniejszości", nie precyzując, czy chodzi o izraelskiego Araba czy też o Palestyńczyka. Żołnierz odniósł niewielkie obrażenia.
Wzrastają napięcia
Od kilkunastu dni w Izraelu i w Autonomii Palestyńskiej wzrasta napięcie spowodowane przypadkami indywidualnych palestyńskich zamachów na cywilnych Izraelczyków i policjantów. Dotychczas zginęło pięciu Izraelczyków i co najmniej 26 Palestyńczyków, w tym dziesięciu napastników. Cztery osoby zginęły od ran zadanych nożem.
W poniedziałek także w Jerozolimie dwóch nastoletnich Palestyńczyków ugodziło nożem 13-letniego izraelskiego chłopca. Jeden z napastników - 15-latek - został zastrzelony przez policję, a drugi - 13-latek - krytycznie raniony. Zaatakowany przez nich chłopiec również również został ciężko ranny.
Terroryzm w wykonaniu nożowników nie pokona Izraela - oświadczył w poniedziałek izraelski premier Benjamin Netanjahu na otwarciu nowej sesji Knesetu, dodając, że Izrael przetrwa obecną falę ataków z użyciem noża tak jak niegdyś przetrwał falę ataków bombowych.
Autor: fil\mtom / Źródło: PAP, Reuters