Jeden z przywódców Hamasu nie żyje


Jeden z głównych przywódców palestyńskiej organizacji Hamas, Said Sejam nie żyje. Został zabity w czasie jednego z izraelskich nalotów bombowych - podała telewizja kierowana przez Hamas.

Said Sejam był ministrem spraw wewnętrznych w rządzie kontrolowanym przez Hamas. Kierował on około 13 tys. policjantami i ochroniarzami. Wielu spośród nich było aktywnymi bojownikami Hamasu w wojnie przeciwko Izraelowi.

Hamas zapowiedział oficjalną zemstę za zabicie Sejama. - Krew Saida Sejama będzie przekleństwem Syjonistów - ogłosił Mohammed Nazzal w telewizji Al Jazeera.

Według relacji świadków, Sejam, a także jego syn oraz brat zginęli w trzypiętrowym budynku w obozie dla uchodźców Dżabalia na terenie Strefy Gazy. Budynek zawalił się po zbombardowaniu go przez Izraelczyków. Śmierć Sejama potwierdza także strona izraelska.

Źródło: Reuters