- Czułem kompletne oddzielenie od reszty ludzkości - tak reżyser James Cameron opisuje moment, gdy dotarł do dna Rowu Mariańskiego. Jak wygląda najgłębsze miejsce na Ziemi, dzięki nakręconym przez niego zdjęciom, teraz mogą zobaczyć wszyscy.
Czułem kompletne oddzielenie od reszty ludzkości. James Cameron
- Wszystkie zwierzęta, które tam żyją zaadaptowały się do tego ekstremalnego ciśnienia i tej całkowitej ciemności - opowiada. - Są najczęściej białe, nie mają pigmentu. Niektóre z nich mają oczy, ale część nie ma oczu w ogóle. To całkowicie obcy świat - dodaje.
Historyczne zejście
W nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu Cameron w jednoosobowej łodzi podwodnej "Deepsea Challenger" dotarł na dno Rowu Mariańskiego, znajdujące się na głębokości 11 kilometrów. Był pierwszym człowiekiem, który dokonał tego wyczynu od 50 lat i pierwszym w historii, który zrobił to w pojedynkę. Cała wyprawa Camerona, wraz z wynurzeniem, trwała 6 godzin i 50 minut.
Twórca hitów
Cameron jest twórcą m.in. takich hitów jak "Titanic" czy "Avatar". Oceanografia jest jego pasją od lat. W morskie głębiny schodził już kilkadziesiąt razy.
Prace nad statkiem " "Deepsea Challenger" trwały w tajemnicy kilka lat. Reżyserowi pomagała grupa inżynierów. Wyprawa Camerona, która kosztowała krocie, została sfinansowana częściowo przez niego samego. Sponsorami byli także National Geographic i firma Rolex. Efektem wyprawy ma być film 3D pokazujący dno Ziemi.
Najgłębszy rów
Poprzednimi ludźmi, którzy zeszli tak głęboko byli w 1960 roku oficer amerykańskiej marynarki wojennej Don Walsh i szwajcarski oceanograf Jacques Piccard. Na dnie Rowu spędzili około 20 minut.
Rów Mariański jest najgłębszym miejscem znajdującym się pod powierzchnią oceanów. Znajduje się w Oceanie Spokojnym na Wschód od Marianów i mierzy od 10,91 km (pomiary amerykańskie) do 11,034 km (radziecki pomiar z 1957 r.).
Źródło: Reuters