Szef dyplomacji Sudanu Ali Karti oskarżył w środę Izrael o przeprowadzenie ataku z samolotu na samochody w pobliżu lotniska w portowym mieście Port Sudan. Zginęły tam dwie osoby.
Sudańska policja podała, że do ataku niezidentyfikowanego samolotu na samochody w pobliżu lotniska w Port Sudan doszło we wtorek.
Według przedstawiciela rządu w samochód w pobliżu Port Sudan trafiła rakieta z samolotu, który nadleciał od strony Morza Czerwonego.
Izrael milczy
Rzecznik izraelskiego MSZ Jigal Palmor odmówił wypowiedzi na temat tych oskarżeń. Według świadków z Port Sudan koło lotniska "przeleciały dwa śmigłowce, wyglądające jak amerykańskie Apache", a w miejscu, gdzie spadły bomby, widzieli dwa spalone ciała, jedno wewnątrz samochodu, a drugie na zewnątrz.
Ataki w przeszłości
W marcu 2009 roku Tel Awiw przyznał się do ataku na konwój wiozący broń dla palestyńskiego Hamasu, do którego doszło na terytorium Sudanu.
Do nalotu izraelskich F-16 doszło w styczniu. W operacji zniszczono 23 ciężarówki wiozące 120 ton sprzętu wojskowego, w tym irańskie rakiety "Fadżar-3", które po odpaleniu ze Strefy Gazy mogłyby ugodzić w Tel Awiw.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia