Ivanka Trump przyznała w poniedziałkowym wywiadzie dla stacji Fox News, że zdarza jej się nie zgadzać z ojcem, Donaldem Trumpem. Jego dotychczasową pracę jako prezydenta USA oceniła na najwyższy z możliwych w amerykańskich szkołach stopni - "A", czyli naszą "szóstkę".
Ivanka Trump dodała, że fakt, iż nie zgadzają się z ojcem co do niektórych kwestii, przynosi pozytywne rezultaty. - On mi ufa i jest bardzo szczery co do moich poglądów i opinii. Nie mam żadnych ukrytych zamiarów. Jasno przedstawiam, jakie jest moje zdanie na temat poszczególnych zagadnień. Oferuję prezydentowi szczerą i otwartą informację zwrotną, więc czasami się zgadzamy, a czasami nie - powiedziała córka Donalda Trumpa.
"Zostawiam politykę innym"
Ivanka zaprzeczyła doniesieniom "Us Weekly", który - cytując córkę szefa państwa i źródła z jej otoczenia - podawał, że nie zgadzała się z ojcem w sprawie tego, czy USA powinny wycofać się z paryskiej umowy klimatycznej. - Nigdy nie rozmawiałam z tą gazetą i nie miałam pojęcia, że powstaje taki artykuł do momentu, gdy został opublikowany. Uważam natomiast, że jest to normalne, iż poszczególne osoby nie zgadzają się w 100 procentach na każdy temat - skomentowała. - Zostawiam politykę innym, chcę zająć się innymi problemami, które są bliskie mojemu sercu - dodała Ivanka. Córka prezydenta jest zatrudniona w Białym Domu jako doradczyni szefa państwa, ale za swoją pracę nie pobiera wynagrodzenia.
Autor: kg//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock