Krzepki Irlandczyk w starciu z tureckimi sklepikarzami

Mężczyzna siał postrach na ulicach StambułuENEX

Irlandczyk nie miał sobie równych w starciu z tureckimi handlarzami. Mężczyźni wyskoczyli do niego z kijami po tym, jak turysta niechcący narobił bałaganu na jednym ze straganów. Pojedynek z grupą Turków wzbudził podziw internautów, którzy okrzyknęli go mianem "bohatera".

Urodzony w Kuwejcie obywatel Irlandii Mohammed Fadel Dobbous spędzał urlop w Stambule i w czasie spaceru po dzielnicy Aksaray postanowił kupić butelkę wody mineralnej. Niezdarnym ruchem zbyt mocno szarpnął za drzwi od lodówki, bo większość butelek wypadła z niej na ziemię. Bardzo zdenerwowało to właściciela sklepu, który wyskoczył przed budynek i groził mu kijem.

Turysta wdał się w kłótnię ze sklepikarzem, zaczęła się przepychanka. Na miejsce zbiegło się ok 15 innych pracowników pobliskich sklepów z różnymi przedmiotami w dłoni.

Turcy zaczęli okładać turystę pięściami, kijami, plastikowymi krzesłami, ale Dobbous wydawał się niewzruszony i przyjmował wszystkie ciosy. Na filmie widać, jak mimo ciosów od sklepikarzy, daje sobie z nimi radę i jeden po drugim "eliminuje" ich z walki.

Sprawiedliwość sklepikarza

Film z krzepkim Irlandczykiem stał się hitem w sieci. Internauci okrzyknęli go mianem "bohatera". Później okazało się jednak, że mężczyzna w przeszłości był zawodowym bokserem.

Szerokie poparcie dla Irlandczyka, który zbił ok. 15 tureckich sklepikarzy, to efekt ostatniej fali przemocy ze strony tureckich handlarzy. Ostatnio głośno było o przypadkach wymierzania przez nich sprawiedliwości na własną rękę.

W czerwcu sklepikarz z prowincji Izmir został pozwany za ciężkie pobicie syryjskiego dziecka. Z kolei w lutym wściekły handlarz zabił dziennikarza za to, że ten trafił śnieżką w okno jego sklepu.

Autor: pk//gak / Źródło: ENEX

Źródło zdjęcia głównego: ENEX