Iran: rozpoczniemy wzbogacanie uranu do 60 procent. Tysiąc dodatkowych wirówek dla ośrodka w Natanzie

Źródło:
PAP

Na krótko przed wznowieniem w Wiedniu rozmów delegacji światowych mocarstw i Iranu o możliwościach ożywienia paktu nuklearnego, irański wiceminister spraw zagranicznych i główny negocjator tego kraju do spraw nuklearnych Abbas Arakczi poinformował, że jego kraj rozpocznie wzbogacanie uranu do 60 procent zawartości rozszczepialnego izotopu U-235. Byłoby to kolejnym złamaniem zapisów umowy nuklearnej z 2015 roku.

O nuklearnych planach Teheranu wiceminister Abbas Arakczi poinformował w liście do Rafaela Grossiego, dyrektora wykonawczego Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA). Nie sprecyzował, kiedy rozpocznie się wzbogacanie uranu do kolejnego poziomu, ale według angielskojęzycznej irańskiej PressTV ma to nastąpić w środę.

Arakczi poinformował także o dostarczeniu do ośrodka wzbogacania uranu w Natanzie 1000 dodatkowych wirówek o wydajności większej o 50 procent od tych, które są już tam zainstalowane.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Kontekst: rozmowy w Wiedniu, wizyta Ławrowa w Teheranie

Jak pisze Reuters, oświadczenie to pojawia się na krótko przed wznowieniem w Wiedniu rozmów delegacji światowych mocarstw i Iranu o możliwościach ożywienia paktu nuklearnego. Nieprzypadkowa, zdaniem agencji, wydaje się także zbieżność z wysuwanymi przez Teheran pod adresem Izraela oskarżeniami o akt sabotażu w Natanzie, gdzie w niedzielę doszło do cyberataku i awarii w dostawie energii elektrycznej.

Agencja AFP zwraca uwagę, że wiadomość o planach Iranu ujrzała światło dzienne kilka godzin po spotkaniu w Teheranie ministra spraw zagranicznych Iranu Mohammada Dżawada Zarifa z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem.

Biden chce ożywić porozumienie, Iran domaga się zniesienia sankcji

W zeszłym tygodniu delegacje Iranu i światowych mocarstw, w tym USA, prowadziły w Wiedniu negocjacje, które opisano jako "konstruktywne". Tematem rozmów było ożywienie umowy nuklearnej z 2015 roku, z której Stany Zjednoczone wycofały się w 2018 roku.

Prezydent USA Joe Biden chce ożywić porozumienie, ale Waszyngton i Teheran nie zgadzają się co do tego, kto powinien zrobić pierwszy krok. USA chcą, aby Teheran zaczął przestrzegać zapisów umowy, Irańczycy z kolei domagają się najpierw zniesienia wszystkich sankcji.

- Uważamy, że ta runda negocjacji to czas, aby Stany Zjednoczone przedstawiły konkrety. Mam nadzieję, że będę mógł wrócić do Teheranu z listą sankcji, które zostaną zniesione – powiedział Arakczi w Wiedniu, gdzie we wtorek rozpoczynają się nieformalne rozmowy nuklearne, a druga oficjalna sesja zaplanowana jest na czwartek. - W przeciwnym razie nie da się tego kontynuować, byłaby to strata czasu – ostrzegł.

Kolejny krok ku bombie atomowej?

Wzbogacanie uranu do 60 procent zawartości rozszczepialnego izotopu U-235 to kolejny krok ku możliwości skonstruowania przez Iran bomby atomowej, do czego potrzeba uranu wzbogaconego do 90 procent. Do tej pory Irańczycy wzbogacali uran do 20 procent, o czym MAEA poinformowała 4 stycznia. Wcześniej Teheran decydował się na 5-procentowe wzbogacanie.

Zgodnie z porozumieniem nuklearnym z 2015 roku Teheran może wzbogacać uran do 3,67 proc. zawartości rozszczepialnego izotopu U-235 i może posiadać 202,8 kg tego materiału.

PAP/Reuters/Adam Ziemienowicz

Władze Iranu wielokrotnie zapewniały, że program nuklearny tego państwa rozwijany jest tylko w celach cywilnych, takich jak energetyka jądrowa, i nie ma służyć rozwojowi broni. Jednak według wywiadu USA i MAEA Iran pracował już nad rozwojem broni jądrowej, potem wstrzymał ten program.

Autorka/Autor:rzw

Źródło: PAP