Irak zmusił do lądowania i skontrolował lecący do Syrii irański samolot pasażerski, poszukując broni przeznaczonej dla syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada. Znaleziono jedynie pomoc humanitarną - podała agencja Reutera, powołując się na władze w Bagdadzie.
- Wczoraj rano zatrzymaliśmy airbusa lecącego z Iranu do Syrii (...), lecz znaleźliśmy pomoc humanitarną w rodzaju namiotów i sprzęt do udzielania pierwszej pomocy - powiedział agencji w niedzielę Samer Kuba, wiceprzewodniczący irackiego urzędu lotnictwa cywilnego. Irańska maszyna po kontroli w Bagdadzie odleciała w dalszą podróż do Syrii.
Przerzuty niemal codziennie
Incydent był drugim przypadkiem skontrolowania irańskiego samolotu, po tym jak USA zaapelowały do Iraku, by zapobiegł dostarczaniu drogą powietrzną przez Iran broni dla sił prorządowych w Syrii.
Z raportu zachodnich służb wywiadowczych wynika, że Iran wykorzystuje cywilne loty przez przestrzeń powietrzną Iraku do dostarczania niemal codziennie personelu wojskowego oraz broni do Syrii.
Coraz głębsze podziały
Jak pisze Reuters, incydent z samolotem ilustruje "delikatne położenie", w jakim znalazł się premier Iraku Nuri al-Maliki w związku z zaostrzającym się podziałem w świecie muzułmańskim na szyitów i sunnitów.
Szyita Maliki, związany z szyickimi władzami Iranu, odmówił przyłączenia się do krajów znad Zatoki Perskiej, które wezwały Asada do ustąpienia. Z drugiej strony Malikiemu zależy na dobrych stosunkach z USA, które są głównym dostawcą sprzętu dla irackiej armii.
Od początku konfliktu zbrojnego, który rozpoczął się 19 miesięcy temu od buntu przeciwko reżimowi Asada, śmierć według pozarządowego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka (OSDH) poniosło ponad 35 tys. osób.
Autor: zś\mtom / Źródło: PAP