Trzech Amerykanów, którzy zaginęli w stolicy Iraku, Bagdadzie, uprowadził "gang, który porywa, by szantażować" - powiedział w czwartek w wywiadzie dla Reutera iracki minister obrony Chalid al-Obeidi.
Z kolei we wtorek źródła w irackich służbach bezpieczeństwa oraz amerykańskiej administracji informowały, że Amerykanie zostali uprowadzeni przez wspierane przez Iran lokalne milicje.
Po prostu zaginęli
Jednocześnie także w czwartek, w szwajcarskim Davos - gdzie odbywa się obecnie Światowe Forum Ekonomiczne - iracki premier Hajder al-Abadi powiedział, że Amerykanie "po prostu zaginęli" oraz wyraził powątpiewanie w jakiekolwiek związki Teheranu z zaginięciem - pisze agencja Reutera.
Amerykańscy rozmówcy Reutera również podkreślali, że Waszyngton nie ma powodu sądzić, iż w porwanie w jakiś sposób zaangażowany był Teheran.
USA nie potwierdzają porwania
Departament Stanu USA oznajmił, że współpracuje z irackimi władzami, aby jak najszybciej zlokalizować zaginione osoby. Nie potwierdził jednak, że uważa się, iż Amerykanie zostali porwani. Zaginieni są pracownikami małej firmy, która współpracuje z koncernem General Dynamics Corp. w ramach umowy z amerykańską armią - pisze Reuters, powołując się na źródła bliskie sprawie. Zdaniem irackich władz mężczyźni zostali uprowadzeni w piątek z prywatnej rezydencji, w bagdadzkiej dzielnicy Dora - informuje agencja Reutera.
Zamieszkana w większości przez sunnitów Dora była bastionem oporu przeciwko inwazji sił USA w 2003 roku oraz miejscem krwawych walk na tle wyznaniowym, które osiągnęły swą kulminację w latach 2006-2007. Agencja Reutera podkreśla, że gdyby rzeczywiście doszło do uprowadzenia, byłoby to pierwsze porwanie obywateli USA w Iraku od czasu wycofania amerykańskich wojsk w 2011 r.
W dzielnicy Dora działają wspierane przez Iran szyickie milicje, uważane za głównego uczestnika walk z organizacją Państwo Islamskie (IS), która w 2014 roku na części zajętego terytorium Iraku i Syrii utworzyła kalifat o tej samej nazwie.
Autor: js//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia Commons