Interpol ogłosił, że poszukuje byłego prezydenta Ekwadoru Jamila Mahuada. W swoim kraju jest on oskarżany o defraudację podczas pełnienia urzędu. Grozi mu do 12 lat więzienia. Wcześniej Interpol odmawiał Ekwadorowi pomocy w tej sprawie.
Mahuad sprawował obowiązki prezydenta Ekwadoru od 1998 r. Został obalony po 500 dniach podczas zamachu stanu. W czasie kryzysu ekonomicznego w 1999 r. Mahuad zamroził konta bankowe, w celu łatwiejszego kontrolowania inflacji oraz zastąpił ekwadorską walutę dolarem, co doprowadziło do zamknięcia ponad 20 banków w kraju.
Rząd Ekwadoru oskarżył byłego prezydenta o nieudane reformy i w 2000 r. wszczął wobec niego proces sądowy.
Mahuad zaprzecza zarzutom.
W 2011 Interpol odrzucił pierwszą prośbę Ekwadoru w sprawie rozpoczęcia międzynarodowego dochodzenia przeciw Mahuadowi twierdząc, że była to "sprawa polityczna'".
"To nie jest prześladowanie"
We wtorek ekwadorski Minister Spraw Wewnętrznych Jose Serrano potwierdził jednak, iż możliwe jest wpisanie Mahuada na listę osób poszukiwanych przez Interpol.
To oznacza, że były prezydent przebywający obecnie w Stanach Zjednoczonych, może zostać deportowany do Ekwadoru i postawiony przed sądem. Za zarzucane czyny grozi mu od 8 do 12 lat więzienia.
- To nie jest polityczne prześladowanie. Wymiar sprawiedliwości dąży tylko do ukarania za przestępstwa - powiedział Serrano.
Nominowany do Pokojowego Nobla
Kiedy w 1998 r. Mahuad dochodził do władzy, Ekwador był na skraju wojny z sąsiednim Peru. Kilka miesięcy później zawarł umowę pokojową z prezydentem Peru, Alberto Fujimorim, co doprowadziło do nominacji głów obydwu państw do Nagrody Nobla.
Po odwołaniu Mahuada ze stanowiska, jego miejsce zajął ówczesny wiceprezydent Gustavo Noboa.
Autor: gk//kdj / Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC-BY-SA