Po opublikowaniu w światowych mediach informacji o poszukiwaniu domniemanego pedofila Interpol otrzymał ponad dwieście poważnych informacji o możliwej tożsamości poszukiwanego.
Teraz Interpol poinformował, że jego stronę internetową od tego czasu odwiedziło trzydzieści razy więcej osób niż normalnie. - Społeczny odzew na apel był bardzo duży. To cieszy. Nawet wydawałoby się najbardziej błahe informacje z różnych zakątków świata mogą się okazać kluczowe dla ustalenia tożsamości poszukiwanego - podkreśla Kristin Kvigne, z wydziału Interpolu do spraw przemytu ludzi.
Według Interpolu, poszukiwany mężczyzna widnieje na ponad stu fotografiach, na których widać jak seksualnie molestuje co najmniej trzech chłopców w wieku od sześciu do dziesięciu lat.
Interpol opublikował na swej stronie internetowej sześć zdjęć mężczyzny. Zdjęcia dokumentujące seksualne molestowanie nieletnich ujrzały światło dzienne w 2006 roku, gdy norweska policja odkryła je wśród rzeczy innego aresztowanego mężczyzny.
- Choć zdjęcia odkryto dwa lata temu, to naszym zdaniem zostały zrobione między kwietniem 2000 a majem 2001 roku. Trzeba więc wziąć poprawkę, że poszukiwany mężczyzna jest i może wyglądać starzej niż na zdjęciach - zaznacza Kvigne.
W październiku ubiegłego roku Interpol opublikował zdjęcia innego mężczyzny, którego twarz widniała na ponad dwustu zdjęciach pokazujących akty współżycia z dziećmi. Ubiegłoroczna operacja została opatrzona kryptonimem Vico, gdyż jak przypuszczano zdjęcia zrobione były najprawdopodobniej w Wietnamie i Kambodży. Dziesięć dni później w Tajlandii pod zarzutem molestowania nieletnich aresztowano Christophera Paula Neila, 32-letniego Kanadyjczyka, który pracował jako nauczyciel języka angielskiego w Korei Południowej.
Po sukcesie tej akcji, zgromadzenie ogólne Interpolu przyjęło rezolucję zezwalającą organizacji na korzystanie z pomocy międzynarodowego społeczeństwa w dochodzeniach przeciwko pedofilom.
Źródło: onet.pl, CNN
Źródło zdjęcia głównego: Interpol