Po kolejnych czwartkowych trzęsieniach ziemi indonezyjska agencja sejsmologiczna ponawiała ostrzeżenia o fali tsunami. Podobny alert ogłosiła japońska agencja meteorologiczna dla czterech krajów - Indonezji, Australii, Indii i Sri Lanki.
Dwa czwartkowe trzęsienia, podobnie jak potężne trzęsienie ze środy, spowodowały zniszczenia i ofiary w ludziach.
Dwudniowa seria trzęsień budzi szczególną grozę, ze względu na pamięć po podobnym, ale jeszcze silniejszym kataklizmie sprzed prawie 3 lat, który wystąpił w tym regionie świata w czasie Bożego Narodzenia, siejąc za pośrednictwem wielkich fal tsunami w wielu bliskich i dalekich krajach śmierć na niespotykaną skalę. Zginęło wtedy ok. 230 tys. osób, w tym turystów z całego świata.
Indonezyjska agencja ostrzega więc przed możliwością ponownego nadejścia "wielkiej fali".
Japończycy ostrzegają przed "niszczącym tsunami"
Niezależnie od indonezyjskiej agencji sejsmologiczno-meteorologicznej podobny alert ogłosiła Japońska Agencja Meteorologiczna, która wydała ostrzeżenie o fali tsunami dla czterech krajów nad Oceanem Indyjskim - Indonezji, Australii, Indii i Sri Lanki. Japończycy ostrzegli, że w ciągu godziny po pierwszym, bardzo silnym trzęsieniu "niszczące tsunami regionalne" może zagrozić leżącym nad Oceanem Spokojnym wybrzeżom indonezyjskich wysp Sumatra i Jawa oraz należącym do Australii Wyspom Kokosowym, a w okresie do trzech godzin również wszystkim wybrzeżom należących do Indii Wysp Andamańskich i Nikobarów.
Pierwsze informacje o nowym czwartkowym trzęsieniu nadeszły tuż przed godziną 2 w nocy czasu polskiego z położonego w sąsiedztwie Sumatry, na południowym cyplu Półwyspu Malajskiego Singapuru, gdzie również dały się odczuć silne wstrząsy.
Sygnały te potwierdziły od razu władze indonezyjskie, podając siłę wstrząsów na 7,7 stopnia w otwartej skali Richtera i określając centrum wstrząsów na południową część wielkiej wyspy Sumatra.
Zaraz potem amerykański Instytut Geologiczny (U.S. Geological Survey - USGS), monitorujący sytuację sejsmiczną na całym globie, podał, że pierwsze czwartkowe trzęsienie, następujące w 14 godzin po groźnym trzęsieniu środowym, miało moc 8,0 stopnia (po korekcie - 7,9 stopnia), co oznacza, że było tylko nieco słabsze od środowego, ocenianego na 8,4 stopnia.
Epicentrum pierwszego czwartkowego trzęsienia znajdowało się stosunkowo płytko, na głębokości ok. 10 km w skorupie ziemskiej, o 189 km na północny zachód od Bengkulu i 224 km na południowy wschód od miasta Padang na Sumatrze.
Alarmy odwoływane i wznawiane
W około dwie godziny po pierwszym czwartkowym trzęsieniu indonezyjska agencja sejsmologiczno - meteorologiczna odwołała ostrzeżenie o fali tsunami, trzecie już w ciągu ostatniej doby, by wkrótce potem ogłosić jeszcze jedno, czwarte już ostrzeżenie, w związku z kolejnym, drugim już w czwartek trzęsieniem ziemi, tym razem u zachodnich wybrzeży wyspy Sumatra, położonej na zachodnim skraju archipelagu indonezyjskiego.
Równocześnie władze lokalne poinformowały o znacznych zniszczenia w położonym blisko epicentrum silniejszego czwartkowego trzęsienia mieście Padang na Sumatrze, gdzie w czwartek zawaliło się wiele budynków, w tym część szpitala, grzebiąc co najmniej kilka osób. Wiadomości o zniszczeniach nadchodzą także z 300-tysięcznego miasta portowego Bengkulu.
Według indonezyjskich ekspertów, kolejne, drugie w czwartek a czwarte w ciągu 24 godzin trzęsienie miało siłę 6,7 stopnia w skali Richtera, a jego centrum znajdowało się na głębokości 46 km w skorupie ziemskiej. Działający w skali globu amerykańskiego instytut USGS podał, że był to kolejny wstrząs wtórny po potężnym trzęsieniu z środy, mający siłę 5,9 stopnia w skali Richtera.
Pełny bilans ofiar serii trzęsień jest na razie trudny do określenia. W środę zginęło co najmniej 10 osób, a około 100 zostało rannych - podawały dotąd indonezyjskie media. U.S. Geological Survey poinformował, że środowe trzęsienie było prawdopodobnie najsilniejszym w tym roku tego typu zjawiskiem na naszym globie i skorygował ocenę siły tego trzęsienia, ocenianego początkowo na 7,9 stopnia w skali Richtera, do 8,4 stopnia.
Według amerykańskiego instytutu, pierwszy, najsilniejszy z dwudniowej serii wstrząs nastąpił w środę o godzinie 13.10 czasu polskiego, a epicentrum znajdowało się na Oceanie Indyjskim u południowo-zachodnich wybrzeży Sumatry na głębokości 30 kilometrów, w odległości 130 kilometrów na południowy zachód od nadmorskiego miasta Bengkulu i 620 kilometrów na północny zachód od Dżakarty. Wkrótce potem zanotowano wstrząs wtórny o sile 6,6 stopnia, którego epicentrum znajdowało się 76 km na północny zachód od Bengkulu na południowej Sumatrze, na głębokości 18 km.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters