Indyjska policja poinformowała o sukcesie, za jaki uznała schwytanie po latach jednego z najgroźniejszych kłusowników w kraju. Mężczyzna znany jako Yarlen polował między innymi na wargacze leniwe z rodziny niedźwiedziowatych, by zjadać ich genitalia i sprzedawać je na czarnym rynku - pisze portal brytyjskiego nadawcy BBC.
Policja od lat poszukująca kłusownika - jednego z najbardziej znanych w Indiach - dokonała aresztowania w sobotę 19 października, po tym jak wpadła na jego trop kilka dni wcześniej. Wtedy w jednym z parków narodowych znaleziono zwłoki dwóch wargaczy leniwych pozbawione genitaliów i pęcherzyków żółciowych.
Jak zaznacza BBC - te części ciała zwierząt z rodziny niedźwiedziowatych są wykorzystywane w medycynie naturalnej, przede wszystkich w Chinach, ale również w Indiach. Kłusownik przez lata polował na zwierzęta i zarabiał na nich. Był też poszukiwany w związku z polowaniami na tygrysy.
Yarlenowi wciąż nie postawiono zarzutów, ale przebywa w areszcie.
W 2013 roku trafił już na rok do aresztu, jednak ostatecznie wyszedł za kaucją. Od tamtego czasu pozostawał nieuchwytny.
Wargacz leniwy jest gatunkiem coraz rzadziej spotykanym w przyrodzie. Ciągłe polowania kłusowników doprowadziły do wielkich strat w jego populacji od lat 90. ubiegłego wieku.
Wargacz zamieszkuje lasy subkontynentu indyjskiego. Osiąga nawet dwa metry długości i wagę 140 kilogramów.
Autor: adso / Źródło: BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Harsha Jayaramaiah/Wikipedia CC SA 4.0