Zamiast w uniformie, stawiła się na pokładzie samolotu w codziennym ubraniu. Następnie przez interkom zaczęła przemawiać do pasażerów na tematy zupełnie niezwiązane z lotem. Wobec podejrzenia, że pilot jest "niestabilna emocjonalnie", samolot United Airlines nie wystartował o czasie.
Jak relacjonował stacji CNN rzecznik przewoźnika Charlie Hobart, pilot - której nazwiska nie podano do publicznej wiadomości - stawiła się do pracy w "codziennym stroju", po czym zaczęła mówić do pasażerów za pośrednictwem interkomu.
Zdarzyło to się na pokładzie samolotu United Airlines, mającego w sobotę wylecieć z Austin w Teksasie do San Francisco w Kalifornii.
Zaniepokojeni pasażerowie
Gdy pilot zaczęła mówić o swym rozwodzie i dzielić się swymi politycznymi poglądami, pasażerowie w mediach społecznościowych wyrażali obawy o jej stan psychiczny i stabilność emocjonalną. Jak relacjonowali, kobieta między innymi wulgarnie wypowiadała się o Hillary Clinton i Donaldzie Trumpie.
Our @united pilot on flight 455 AUS-> SFO just gave a super weird political speech and seems pretty unstable. Not comforting.
— Hayes Davis (@hayesdavis) February 11, 2017
@united flight 455. She is unhinged. Half the flight has left.
— Sarah K (@skanter) February 11, 2017
Część pasażerów opuściła pokład. Sprowadzono innego pilota i samolot wystartował z dwugodzinnym opóźnieniem.
Rzecznik linii lotniczych nie wytłumaczył, jak to możliwe, że w ogóle pozwolono wejść na pokład pilotowi bez uniformu, ani - jak to możliwe, że nikogo wcześniej nie zaniepokoił stan kobiety. Podał tylko, że United Airlines "omówią incydent" z jego sprawczynią.
Autor: rzw / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Eddie Maloney/Wikipedia (CC BY-SA 3.0)