Hugo Chavez nie żyje - poinformował wiceprezydent Wenezueli, Nicolas Maduro. Kontrowersyjny prezydent kraju od dwóch lat walczył z nowotworem. Miał 58 lat.
Hugo Chavez rządził krajem przez 14 lat.
Wcześniej we wtorek wieczorem czasu polskiego najwyżsi rangą wenezuelscy politycy i wojskowi zebrali się w pałacu prezydenckim Miraflores w Caracas.
Hugo Chavez zmarł w Caracas
Po zakończeniu spotkania w państwowej telewizji przemówienie wygłosił Maduro. Wiceprezydent, którego Hugo Chavez wyznaczył na swojego następcę, poinformował, że 58-letni prezydent cierpi na "bardzo poważną" infekcję dróg oddechowych i przeżywa "najtrudniejsze godziny". - Sytuacja jest skomplikowana - dodał. Tuż przed godz. 23 poinformował o zgonie Chaveza. - Pogrążamy się w wielkim bólu - powiedział.
W wystąpieniu telewizyjnym wiceprezydent Wenezueli Nicolas Maduro poinformował, że Hugo Chavez zmarł w Caracas o godzinie 16.25 (czasu lokalnego) w następstwie choroby nowotworowej. Maduro zaapelował do swych rodaków o spokój i rozwagę. - W chwili tej historycznej tragedii, która wstrząsnęła naszą ojczyzną, apeluję do wszystkich rodaków, by zachowali spokój - powiedział wiceprezydent. Państwowa agencja informacyjna AVN podała, że Hugo Chavez zmarł o godzinie 16.47.
Wojsko respektuje konstytucję
Siły zbrojne Wenezueli zapewniły, że będą respektować konstytucję i wolę zmarłego prezydenta. Zapewniły także o swej lojalności wobec rządu.
- Jesteśmy zjednoczeni w szacunku dla konstytucji oraz woli naszego przywódcy Hugo Chaveza. Wiceprezydent Nicolas Maduro i przewodniczący parlamentu Diosdado Cabello i wszystkie organy konstytucyjne mogą liczyć na armię - zapewnił minister obrony, admirał Diego Molero w wystąpieniu, które pokazały wszystkie najważniejsze media w Wenezueli. Ministrowi towarzyszyło kilku wysokich rangą oficerów.
Zgodnie z wenezuelską konstytucją, w ciągu 30 dni od śmierci prezydenta muszą zostać ogłoszone nowe wybory. Pod koniec ubiegłego roku Hugo Chavez powiedział, że życzyłby sobie Nicolasa Maduro na swego następcę. Lider wenezuelskiej opozycji Henrique Capriles Radonski wezwał społeczeństwo do jedności i przekazał kondolencje rodzinie Chaveza i jego zwolennikom.
Władza w stanie zawieszenia
Pierwszy komunikat o kolejnym pogorszeniu się stanu zdrowia Chaveza został podany przez rząd w poniedziałek. Poinformowano o pogłębieniu się problemów z oddychaniem i kolejnej poważnej infekcji dróg oddechowych. Wzmogło to spekulacje na temat tego, że koniec 14-letnich rządów Chaveza może być bliski. 10 grudnia ubiegłego roku 58-letni Chavez wyjechał na Kubę, gdzie przeszedł czwartą już operację usunięcia nowotworu okolic miednicy. Prezydenta przywieziono do Caracas 18 lutego i od tamtej pory, według władz, pozostaje on w szpitalu wojskowym.
"Rewolucjonista" walczący z rakiem
Chavez po raz pierwszy przyznał, że jest chory na raka w czerwcu 2011 roku. Od tego czasu poddał się na Kubie czterokrotnie operacjom usunięcia zmian nowotworowych, również chemioterapii i naświetlaniom. Podczas leczenia na Kubie Chavez utrzymywał w tajemnicy szczegóły dotyczące choroby. Od grudniowego wyjazdu na Kubę nie pokazywał się publicznie. Jedyny dowód jego życia, to opublikowane w połowie lutego dwa zdjęcia z córkami.
Chavez rządzi Wenezuelą od 1999 roku w kontrowersyjnym stylu. Był zadeklarowanym socjalistą. Znacjonalizował przemysł wydobycia ropy naftowej i przy pomocy zysków uzyskiwanych ze sprzedaży czarnego złota znacznie rozbudował programy socjalne. Jego krytycy twierdzą, że zrujnował gospodarkę kraju i kupuje poparcie biedoty. Był też zadeklarowanym wrogiem USA i wielkim przyjacielem Kuby.
Autor: mk/tr/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA