Rząd Holandii postanowił przedłużyć do końca 2010 roku swoją misję wojskową w Afganistanie. Mandat dla 1700 holenderskich żołnierzy miał wygasnąć w 2008 roku.
Decyzja holenderskiego rządu stoi w przeciwieństwie do pragnień opinii publicznej - ta bowiem w zdecydowanej większości domaga się wycofania wojsk z Afganistanu.
Pod koniec października w Holandii właśnie miało miejsce spotkanie ministrów obrony państw NATO, na którym dyskutowano o misji w Afganistanie. Amerykanie naciskali wówczas na swoich sojuszników, aby bardziej zaangażowali się w walki z talibskimi partyzantami.
Amerykański minister obrony Robert Gates przed spotkaniem zarzucał sojusznikom, że nie dotrzymują obietnic co do żołnierzy, sprzętu, a zwłaszcza szkoleniowców dla armii afgańskiej, co będzie mieć istotne znaczenie dla strategii wycofywania zachodnich wojsk z Afganistanu.
Na spotkaniu osiągnięto pewien postęp, bo deklaracje w sprawie wysłania swych kontyngentów do Afganistanu bądź zwiększenia liczebności pozostających tam sił czy udziału w szkoleniu sił afgańskich złożyło dziewięć z 26 państw NATO.
Holendrzy stracili w Afganistanie 12 żołnierzy. Jeden z nich zginął śmiercią samobójczą.
Źródło: PAP, tvn24.pl