Najstarsze działające lotnisko i baza RAF w Northolt może zostać sprzedana, ponieważ brytyjskie ministerstwo obrony potrzebuje pieniędzy w obliczu znacznych cięć budżetowych - podaje "Guardian". To właśnie z Northolt operował legendarny Dywizjon 303 i szereg innych polskich jednostek. Niedaleko bazy na lokalnym cmentarzu jest kwatera polskich lotników i poświęcony im pomnik.
Lotnisko zostało założone w 1915 roku, trzy lata przed formalnym utworzeniem RAF. Wówczas leżało na dalekich obrzeżach Londynu. Niemal wiek później leży już w obrębie londyńskiej aglomeracji. Kilkaset metrów od bazy jest nawet stacja metra. Z powodu takiej dogodnej lokalizacji, wielki teren lotniska jest potencjalnie wart duże pieniądze. Obecnie z lotniska korzystają głównie prywatne samoloty dyspozycyjne, maszyny wożące rodzinę królewską i innych państwowych dygnitarzy.
Według dziennika "Guardian", ministerstwo obrony chce zlikwidować najstarszą działającą bazę RAF. Miliony funtów za ziemię zasiliłyby budżet wojskowy, który w ostatnich latach został poddany znacznym cięciom. Przyszłością bazy w Northolt mogłoby być stanie się kolejnym lotniskiem cywilnym, które odciążyłoby Heathrow. Propozycja takiej metamorfozy ma być według gazety dyskutowana w rządzie.
Koniec historii
Niezależnie od motywacji ekonomicznej, sprzedaż Northolt wywołałaby najprawdopodobniej duże poruszenie wśród wojskowych i weteranów. - RAF przez cięcia stracił już szereg swoich historycznych baz. Było by bardzo przykro dołączyć do tej listy Northolt - mówi Air Commodore Andrew Lambert, były dowódca dywizjonu myśliwskiego RAF i między inny dowódca brytyjskiego lotnictwa podczas interwencji w Bośni.
Northolt ma też bardzo bogatą kartę w historii polskiego lotnictwa wojskowego. To właśnie stamtąd do walki z Luftwaffe podrywał sie Dywizjon 303, podczas Bitwy o Anglię. W trakcie całej wojny działał stamtąd też szereg innych polskich dywizjonów myśliwskich, jak 302, 306, 308, 315, 316 i 317. Na cmentarzu obok bazy chowano polskich lotników poległych podczas wojny powietrznej na froncie zachodnim.
Na terenie lotniska w Northolt zachowało się też kilka pamiątek związanych z Polkami. Ostała się między innymi mesa, w której piloci jedli, pili i próbowali zrelaksować się pomiędzy lotami. Przetrwała także kaplica, w której ołtarz wykonali polscy rzemieślnicy.
Źródło: "Guardian"
Źródło zdjęcia głównego: Polish Institute and Sikorski Museum London