Hindusi spróbują się policzyć

 
Każdy Hidus będzie miał przyporządkowany numersxc.hu

Hindusi rozpoczęli największy spis ludności w historii. Proces nadawania ponad miliardowi obywateli numerów ewidencyjnych rozpoczął w jednej z wiosek sam premier Manmohan Singh.

Singh opisał początek wartej miliardy dolarów operacji, jako "szczególny moment", który przyniesie największe korzyści najgorzej usytuowanym.

- To pomoże wzmocnić prawa uciśnionych i najuboższych, w tym kobiet" - oświadczył.

Pierwsze numery już rozdane

W pierwszym ewidencjowaniu, które objęło dziesięciu mieszkańców wsi Tembhli, położonej około 300 km na północny-wschód od Bombaju, towarzyszyła mu Sonia Gandhi stojąca na czele rządzącego Indyjskiego Kongresu Narodowego. Jak oceniła - przyznanie pierwszych numerów identyfikacyjnych to "nowy początek" dla Indii.

12 cyfr dla 1,2 mld mieszkańców

W najbliższych latach rząd chce przyznać 12-cyfrowy numer identyfikacyjny każdemu z 1,2 mld mieszkańców kraju. Jednocześnie urzędnicy będą zbierać dane biometryczne każdego obywatela. Działania te, prowadzone przy okazji nowego spisu powszechnego, zostały uznane przez ministra spraw wewnętrznych Palaniappana Chidambarama za "największą pracę w dziejach ludzkości".

Operacja jest nadzorowane przez Nandana Nilekaniego, który był jednym szefów indyjskiego giganta informatycznego Infosys Technologies, a teraz stanął na czele nowej instytucji - urzędu ds. ewidencji.

Numery ułatwią życie

Według niego do roku 2014 numery ewidencyjne otrzyma pierwszych 600 mln mieszkańców Indii. Obecnie jako dokumentu tożsamości używają oni m.in. prawa jazdy, kart wyborczych lub paszportów.

Inicjatywa ta ma na celu zmniejszenie biurokracji i poprawę dystrybucji świadczeń socjalnych. Jak podkreśla premier, ma również ułatwić mieszkańcom kraju, w tym niepiśmiennym robotnikom i chłopom, założenie kont w banku, otrzymanie pożyczki czy znalezienie pracy.

Szacuje się, że projekt może kosztować od 6 do 32 mld dolarów.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu