W Batumi zawalił się budynek mieszkalny. Liczba ofiar wzrosła do dziewięciu

W piątek w Batumi w Gruzji doszło do zawalenia się przybudówki pięciokondygnacyjnego budynku mieszkalnego. Spod gruzów udało się wydobyć tylko dwie żywe osoby, przy czym jedna z nich – kobieta – zmarła potem w szpitalu. Informują o tym gruzińskie media. Wśród zmarłych jest troje dzieci.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>

W trakcie akcji ratownicy mieli kontakt telefoniczny lub werbalny z niektórymi osobami przygniecionymi przez gruzy. Według mediów w piątek w ciągu dnia spod gruzów dobiegały krzyki dzieci. Nie udało się ich uratować.

W początkowej fazie operacji ratunkowej co najmniej dwie osoby wyciągnięto z samochodów zaparkowanych obok domu, które też znalazły się pod gruzami.

Akcja ratownicza trwała od wczesnego popołudnia w piątek do późnego popołudnia w sobotę. Po wydobyciu osób uznawanych za zaginione MSW ogłosiło wstrzymanie akcji oczyszczania gruzowiska ze względu na ryzyko zawalenia kolejnego fragmentu budynku. W piątek wieczorem pracowało tam 300 osób.

Media poinformowały, że pomimo zapadnięcia nocy wielu ludzi pozostało w pobliżu miejsca tragedii, modląc się i zapalając świece. Wcześniej mieszkańcy Batumi zorganizowali pomoc dla poszkodowanych, zbierając dla nich odzież i jedzenie, oferując nocleg. Udzielenie pomocy poszkodowanym obiecały władze.

Część pięciopiętrowego budynku mieszkalnego w Batumi zawaliła się w piątek ok. południa czasu gruzińskiego (10 w Polsce), a przyczyna na razie nie jest znana. Niektórzy świadkowie twierdzili, że słyszeli eksplozję, co mogłoby wskazywać na wybuch gazu. Inna z wersji mówi o zapadnięciu się ściany nośnej w związku z nieprawidłowo przeprowadzonym remontem na parterze budynku, gdzie znajdują się między innymi kawiarnie, sklepy i salon piękności.

Według MSW główną z badanych obecnie wersji przyczyny katastrofy jest usunięcie ściany nośnej w czasie remontu na parterze. Trzy osoby, w tym właściciel lokalu, zostały zatrzymane.

Do Batumi przybyli między innymi minister spraw wewnętrznych i premier Gruzji Irakli Garibaszwili. Na miejscu byli przedstawiciele władz miasta.

W związku z tragedią w Gruzji poniedziałek ogłoszono dniem żałoby narodowej. Partie polityczne ogłosiły zawieszenie kampanii przed drugą turą wyborów lokalnych, która ma się odbyć 30 października. Odwoływane są imprezy masowe.