Gruzińska opozycja aresztowana

 
Opozycja nie zgadza się z polityką prowadzoną przez prezydenta Gruzji - Miecheila SaakaszwilegoArchiwum TVN24

Gruzińska policja aresztowała 10 osób, w tym członków głównej partii opozycyjnej Demokratyczny Ruch-Jedna Gruzja (DRJG). Postawiono im zarzut nielegalnego zakupu broni automatycznej. Przywódczyni DRJG Nino Burdżanadze oskarżyła władze o prowadzenie "kampanii terroru" przed protestami przeciwko prezydentowi Micheilowi Saakaszwilemu, które mają się zacząć 9 kwietnia.

Rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Gruzji Szota Utiaszwili utrzymuje jednak, że policja nie chce łączyć aresztowań z planowanymi protestami. - Nie twierdzimy, że to spisek polityczny. Wiemy jedynie, że są ludzie zainteresowani zakupem broni i to robią - powiedział.

Opozycja planuje manifestację

Opozycja w Gruzji krytykuje prezydenta Saakaszwilego szczególnie za sierpniową wojnę z Rosją o Osetię Południową. Na 9 kwietnia zwołała manifestację, podczas której będzie żądać jego rezygnacji. Saakszwili odmawia ustąpienia, podkreśla, że bronił kraju przed rosyjską agresją.

Nino Burdżanadze była sojuszniczką Saakaszwilego w czasie "rewolucji róż" w 2003 roku - protestów ulicznych, które wyniosły obecnego prezydenta do władzy. Teraz jej partia jest wśród kilku planujących kwietniowe protesty.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24